Piotr Zychowicz pisał: "Żołnierze Wyklęci nie byli aniołami (już słyszę krzyk oburzenia hurrapatriotów), ale też nie diabłami (już słyszę krzyk oburzenia lewicowców). Wyklęci byli po prostu ludźmi. Z krwi i kości". Jego zdaniem "możemy być dumni z tysięcy bitew i potyczek, które Wyklęci stoczyli z komunistami", ale nie możemy pomijać prawdy o tych, którzy krzywdzili niewinnych.