O doświadczaniu szkoły. Studium fenomenograficzne szkolnej codzienności z perspektywy uczniów
Forma wydania | Książka |
Rok wydania | 2019 |
Autorzy | |
Kategoria | |
Wydawnictwo |
Niniejsze opracowanie, poświęcone najogólniej rzecz ujmując codziennemu życiu ucznia w szkole, lokować można w nurcie badań, które Mary Jane Kehily (2008, s. 26) określa jako „wnoszące wiele w rozumienie dzieciństwa z perspektywy samych dzieci”. Z tego powodu dominują w nim dziecięcy głos i dziecięca optyka. Ukazywanie punktu widzenia uczniów odnośnie do kwestii związanych z tym, jak oni sami doświadczają swego codziennego bycia w szkole, wysuwa się tu na plan pierwszy, a katalog znaczeń, jakie uczniowie przypisują szkolnej codzienności, staje się wiodącym rezultatem poszukiwań badawczych.
Niniejsza książka składa się z pięciu rozdziałów, z których pierwsze dwa nakreślają teoretyczne tło zrealizowanych przeze mnie badań. Mając na celu ukazanie kontekstu badanego zjawiska, w pierwszym rozdziale nie tylko przybliżono istotę kluczowych kategorii pojęciowych, a mianowicie terminów „doświadczanie”, „doświadczenie” oraz „szkolna codzienność”, lecz także poprzez próbę rekonstrukcji obrazu szkoły wygenerowaną z migawek jej codziennego życia, których źródłem stały się publikowane w literaturze pedagogicznej wyniki badań na ten temat, uzasadniono potrzebę podjętego wysiłku badawczego.
Numer ISBN | 978-83-8095-611-7 |
Wymiary | 163x229 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 300 |
Język | polski |
Recenzja | Potrzebne są w pedagogice rozprawy o szkole, w których ma miejsce odczytanie codziennego bytowania w niej uczniów z ich perspektywy. Takich publikacji wciąż jest mało w literaturze pedagogicznej, gdyż tego typu badanie i jego eksplikacja wymagają antyscjentystycznego języka oraz bezzałożeniowego podejścia. W tym przypadku wchodzimy w świat szkolnych doznań dzięki temu, że Autorka książki przywraca sens pytań o to, dla kogo, czyja i po co jest szkoła. Czy nie jest to kwestia, którą dzielą się dzieci w relacjach ze swoimi najbliższymi – rodzicami, rówieśnikami, a zdarza się, że i nauczycielami? Czy nie spotykamy się z pytaniem: „po co ja muszę iść do szkoły?” zamiast: „dlaczego nie mogę dzisiaj iść do szkoły?”. Warto skorzystać z tej inspiracji, by kontynuować badania szkolnej codzienności, która zmienia się bardziej, niż to nam się wydaje, ale też nie zmienia polityki oświatowej, bo władzom jest ona całkowicie obojętna. Z recenzji prof. dr. hab. Bogusława Śliwerskiego |
Podziel się opinią
Komentarze