Trwa ładowanie...
recenzja
05-01-2013 18:03

Grzechy ojców

Grzechy ojcówŹródło: "__wlasne
d3gbwmc
d3gbwmc

Bohater Jedynej prawdy ma wiele wspólnego z bohaterem Pokuty . Obaj około czterdziestki, próbują na nowo poskładać życie po tym, kiedy rozpadły im się związki i załamała kariera zawodowa. Obaj kiedyś, jeszcze przed maturą, trzasnęli drzwiami i odeszli z domu nie oglądając się za siebie. Konrad z * Pokuty, bo rodzice zupełnie nie radzili sobie z agresywną wrogością rodzonego syna wobec młodszego o dziesięć lat adoptowanego; Joel z *Jedynej prawdy, bo miał już dość życia we dwójkę z ojcem, marnym artystą, pijakiem i awanturnikiem.

Okazuje się, że nie sposób rozpocząć nowego życia bez powrotu do rodzinnego miasteczka i zmierzenia się z upiorami dzieciństwa.W Jedynej prawdzie policja prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa, a Joel próbuje na własną rękę dojść prawdy o zamordowanym ojcu, nie widzianym od dwudziestu lat, a zapamiętanym głównie z pijatyk i bijatyk. Mårtenowi Lindgrenowi „Bóg dał talent, ale mały”. W Sztokholmie, Kopenhadze czy Berlinie ze swoim temperamentem skandalisty i prowokatora zdobyłby może popularność, zabrakło mu jednak odwagi, by porzucić własny dom w bardzo małym miasteczku, więc został malarzem niechcianych obrazów, knajpianym muzykiem i kumplem różnych szemranych typków z okolicy. W końcu sprowokował muzułmańskich fundamentalistów serią obrazów, które, choć obrazoburcze, nadal były dość kiepsko namalowane, wreszcie jednak prace Mårtena Lindgrena obejrzeli widzowie różnych stacji telewizyjnych i rzesze internautów.

Mamy w książce co najmniej trzy równoprawne wątki – śledztwo w sprawie zabójstwa Mårtena Lindgrena, błyskawiczny awans Fatimy z lokalnej policji do brygady antyterrorystycznej i wysiłki Joela, by złożyć w całość pojedyncze, niespójne fakty z biografii ojca i uporać się z własną przeszłością.

Fatima, która pojawiła się pierwsza na miejscu zabójstwa, urodziła się w Libanie. Wychowana na imigranckim blokowisku, od zawsze chciała być policjantką i dopięła swego za cenę odcięcia swojej muzułmańskiej tożsamości. W nowej roli, przesłuchując islamistów, zmaga się z napięciami między profesjonalizmem, kobiecością i dawno tłumioną wiarą. A Joel, z determinacją i wdziękiem słonia w składzie porcelany, obrywając po głowie i po zębach, zbiera elementy układanki, z których wciąż nie może się poskładać jakaś sensowna sylwetka ojca… Oczywiście, tak, jak za Konrada z Pokuty , trzymamy kciuki za Joela, życzymy mu wyjścia na prostą i jakiejś fajnej dziewczyny, a przy okazji dowiadujemy się sporo ciekawych rzeczy o szwedzkim społeczeństwie z dala od wielkich miast. Bo nie sztuka opowiadać z detalami o zabijaniu. Sztuką jest ciekawie opowiadać o z pozoru banalnym i prowincjonalnym życiu.

d3gbwmc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3gbwmc