Co robiliśmy 13 grudnia 1981 roku? Na to pytanie może odpowiedzieć niemal każdy żyjący wtedy Polak. A dzień przed? Wprowadzenie stanu wojennego to z jednej strony "rozpędzające się przygotowania do operacji wojskowej, a z drugiej – zwykłe życie i poezja codzienności. Była przecież sobota, a więc czas przyjęć imieninowych, imprez weselnych, dyskotek i zwykłych popijaw" – tłumaczy autor książki zbierającej wspomnienia świadków tamtych wydarzeń.