Trwa ładowanie...
dbyulev
24-02-2021 15:00

Śladami pierwotnych wierzeń. Duchy, bóstwa i totemy

książka
Oceń jako pierwszy:
dbyulev
Śladami pierwotnych wierzeń. Duchy, bóstwa i totemy
Forma wydania

Książka

Rok wydania
Autorzy
Kategoria
Wydawnictwo
Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

Wspaniałe dzieło popularnonaukowe autora Polskiej demonologii ludowej
Skąd się wziął kult religijny? W jaki sposób ukształtowała się wiara w istnienie nieśmiertelnej duszy? Jak rozwijała się magia i jaką rolę odgrywa w życiu współczesnego człowieka? Jak wyglądały obrzędy i praktyki totemiczne oraz inne pierwotne formy wierzeń religijnych? Czym był demonizm? Jaki wpływ na ludzi miały demony opiekuńcze, a jak radzono sobie z demonami chorób i śmierci?
Wyczerpujące odpowiedzi na te oraz wiele podobnych pytań można znaleźć w książce Śladami pierwotnych wierzeń Leonarda Pełki.
Pisarz, znawca religioznawstwa i autor wyśmienitych książek z zakresu demonologii i podań ludowych, pokazuje, jak na przestrzeni dziejów zmieniały i rozwijały się wierzenia ludzi - od świata duchów, poprzez totemy i fetysze, do religii poli- i monoteistycznych. Posługując się przykładami udowadnia, że wiele systemów religijnych zawiera wspólne elementy i wywodzi się z podobnych źródeł. Książka zawiera również liczne przykłady życia egzotycznych ludów i plemion, a także ilustracje bóstw, fetyszy czy przedmiotów kultu.

Śladami pierwotnych wierzeń. Duchy, bóstwa i totemy
Numer ISBN

978-83-66790-12-4

Wymiary

145x205

Oprawa

twarda

Liczba stron

272

Język

polski

Fragment

ROZWÓJ POGLĄDÓW NA POCHODZENIE RELIGII

Problem pochodzenia religii, a zwłaszcza ukazania jej najpierwotniejszej formy, podjęty został w drugiej połowie XIX i początkach XX w. Pojawiły się w tym czasie różnorodne teorie na dany temat. Jednakże ograniczoność uczonych burżuazyjnych w pojmowaniu zjawisk społecznych wywarła swoje piętno również na dociekaniach nad genezą religii. Teorie owe, aczkolwiek nie były w stanie prawidłowo odpowiedzieć na pytanie, jak powstała religia, stanowiły jednak cenny materiał dla rozwoju dalszych badań na tym odcinku.

Początkowo znaczny rozgłos uzyskały zwłaszcza dwie teorie: mitologiczna i animistyczna. Teoria mitologiczna źródłem powstania religii czyniła pierwotne mity zwłaszcza astralne (gwiezdne) i przyrodnicze. Jeden z propagatorów tego poglądu – niemiecki filolog i historyk religii Max Müller (1823–1900) – wyprowadzał powstanie religii z dawnych mitów ludów indogermańskich. Otóż zjawiska przyrody (burza, błyskawica), gwiazdy i ciała niebieskie oraz samo niebo miały być przedmiotem większości tych mitów. Z czasem przekształciły się one w obiekty czci, aż wreszcie, ulegając procesom personifikacji, spowodowały powstanie w umyśle człowieka pojęcia Boga.

Wysunięta przez angielskich pozytywistów – E.B. Tylora (1832–1917) i H. Spencera (1820–1903) – teoria animistyczna za najpierwotniejszą formę religii uznawała wiarę w uduchowienie przyrody. Zjawiska snu, halucynacji, majaczeń, gorączki, letargu czy śmierci pobudzić miały człowieka pierwotnego do refleksji nad własną istotą. W konsekwencji doprowadziło to do powstania pojęcia duszy jako witalnego pierwiastka tkwiącego w człowieku. Dualistyczną strukturę własnej istoty przeniósł następnie człowiek na otaczającą go przyrodę, przypisując posiadanie duszy zwierzętom, roślinom, a nawet przedmiotom martwym. Pozwoliło mu to znaleźć wyjaśnienie takich zjawisk, jak echo, dym, cień, odbicie w wodzie, mgła itp.

Inne stanowisko zajmował angielski historyk religii R. Marett (1866–1945). Wyraził on pogląd, że człowiekowi pierwotnemu początkowo nieznane były pojęcia „duszy” czy „ducha”, czyli inaczej – animizm nie mógł być najstarszą formą religijną. W wysuniętej teorii animatystycznej zakładał, że u podstaw religii tkwiła wiara w tajemniczą i nieosobową siłę, zwaną „mana”. Mogła się ona ujawniać w ludziach, zwierzętach, roślinach czy przedmiotach martwych. Owa „mana” uległa następnie przeistoczeniu w istotę Boga.

Angielski filolog i religioznawca J.G. Frazer (1854– 1941) odrzucał możliwość powstania religii na podłożu animizmu czy wiary w „mana”. Religia wyrosnąć mogła – według niego – tylko z magii, czyli czarodziejskich czynności i praktyk skierowanych na opanowanie przyrody i podporządkowanie jej swej woli. Tak więc magia wyrażała czysto praktyczny stosunek człowieka do rzeczywistości. Jednakże nieskuteczność działania magicznego spowodowała narastanie przekonania, że światem kierują istoty potężniejsze niż człowiek. Magię zastąpiła religia.

Teoria psychoanalityczna austriackiego psychiatry S. Freuda (1856–1939) wyprowadzała powstanie religii z psychicznych stanów człowieka. Freud uważał, że działalnością człowieka kierują utajone kompleksy podświadomości, ujawniające się głównie na podłożu erotycznym. Freud opisuje, występujące w odległych czasach hordy ludzkiej, wypadki zabójstw, dokonywanych przez synów – pod wpływem miłości do matki – na własnych ojcach; lęk przed konsekwencjami tego czynu doprowadził – jego zdaniem – do zachowania w społeczeństwie pamięci zamordowanego ojca. Pamięć ta ulegała stopniowej mitologizacji i wreszcie na miejsce zabitego ojca pojawiało się pojęcie istoty boskiej.

Odmienne ujęcie zagadnienia znajdujemy w teorii socjologicznej, ogłoszonej przez francuskiego filozofa

E. Durkheima (1858–1917). Religię pojmował on jako zespół wierzeń i obrzędów, odnoszących się do rzeczy i pojęć świętych. Społeczeństwo w procesie swego rozwoju dokonywać miało sakralizacji najbardziej cennych wartości, które utrzymywały jego więź wewnętrzną. W ten sposób Durkheim łączył religię z formami życia społecznego i w nim dopatrywał się jej genezy. Według teorii socjologicznej najstarszą formą religii był totemizm, który pierwotnie stanowił jedynie symbol jedności grupy społecznej. Z tej przyczyny podniesiony został do rangi świętości. Pojęcia „świętość” i „totem” uległy utożsamieniu, aż wreszcie znak totemiczny stał się synonimem tajemnej istoty praprzodka rodu czy plemienia, wokół którego rozwinął się następnie cały system różnorodnych wierzeń i praktyk kultowych.

Pod koniec XIX w. powstała teoria pramonoteistyczna – której twórcą był uczony angielski A. Lang – uznająca monoteizm za pierwotną formę religii. Idea wiary w jedynego Boga tkwić miała już w umysłowości pierwszych istot ludzkich, a uświadomił ją sobie człowiek poprzez refleksje nad celowością świata. Rozwinięcia teorii A. Langa dokonał austriacki etnograf i lingwista W. Schmidt (1868–1954) poprzez wprowadzenie czynnika „objawienia bożego” jako głównego źródła powstania religii. Różnorodne formy religii (animizm, magia, fetyszyzm, totemizm czy politeizm) stanowić mają skażenie przez ludzkość monoteizmu objawionego i w ostatecznym rezultacie człowiek powróci do swej pierwotnej religii. W. Schmidt prowadził liczne badania nad wierzeniami religijnymi ludów prymitywnych zamieszkujących Afrykę, Azję i Amerykę, poszukując w nich śladów monoteizmu. Założona przez niego szkoła historyczno-kulturowa dąży do rozwinięcia i uzasadnienia prawdziwości teorii pramonoteistycznej.

Jak widzimy, wszystkie przedstawione wyżej teorie pomijały zagadnienie warunków bytu człowieka i charakteru stosunków produkcyjnych. Założenie błędnych przesłanek nie mogło doprowadzić do prawidłowych rozwiązań. Ponadto uczeni burżuazyjni poszukiwali nie tyle źródeł religii, ile jakiejś jedynej, powszechnej dla całej ludzkości praformy kultu religijnego.

Religia jednakże takowej nie posiada; jej powstanie i rozwój uwarunkowywało wiele czynników społecznych, kulturalnych, geograficznych itp. Badania naukowe wskazały na występowanie tzw. pierwotnych form kultu religijnego, tj. animizmu, magii, fetyszyzmu i totemizmu. Niemożliwością jest wyeksponowanie jednej z nich na sam początek; należy raczej przypuszczać, że w niektórych wypadkach religia mogła wyrastać z podłoża wierzeń animistycznych, w innych natomiast z magii, totemizmu czy fetyszyzmu.

Również dokumentacja faktograficzna tych teorii nakazuje zwrócić uwagę na pewien bardzo istotny problem. Oparcie dla poszukiwań genezy religii w pierwszym rzędzie stanowił materiał etnograficzny, podczas gdy podstawowym materiałem do badań nad początkami religii powinny być wykopaliska szkieletów ludzkich, odkrycie malowideł i rzeźb w pieczarach, znaleziska różnych przedmiotów użytkowych, broni, naczyń i innych, czyli materiał archeologiczny. Nie umniejsza to bynajmniej roli i znaczenia materiału etnograficznego. Nadal jest on wykorzystywany w pracach badawczych, lecz jako rozwinięcie i uzupełnienie materiału archeologicznego. Wyżej omawiane teorie bazowały natomiast na dorobku etnografii, niekiedy nawet dobierając tendencyjnie fakty dla uzasadnienia swoich założeń.

Nauka marksistowska podjęła badania nad genezą religii, opierając się na naukowej teorii rozwoju społeczeństwa, koncentrując się głównie na zagadnieniach społecznych i poznawczych źródeł religii oraz spełnianych przez nie funkcji społecznych.

Podziel się opinią

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dbyulev
dbyulev
dbyulev
dbyulev
dbyulev

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj