"Smerfy i wioska dziewczyn tom 4. Nowy początek" – recenzja komiksu
W poprzedniej części „Smerfów i wioski dziewczyn” byliśmy świadkami zwycięstwa bohaterów nad przysłanym przez Gargamela krukiem, które zostało jednak okupione zniszczeniem nadrzewnej osady. W „Nowym początku” będziemy zaś z zainteresowaniem obserwować przygody Smerfów płci obojga w trakcie poszukiwań nowego miejsca na wioskę dla dziewczyn.
Samej wędrówce nie zostało poświęconych zbyt wiele kadrów, ale i tak możemy się przekonać, że bohaterowie musieli pokonać wiele pułapek i niebezpieczeństw. Doskonale sobie zdajemy przecież sprawę, ze ugrzęźnięcie w ruchomych piaskach, atak wryczołków czy przemoknięcie do suchej nitki to przecież nic przyjemnego.
Właściwa historia zaczyna się tak naprawdę dopiero w chwili, gdy Smerfy znajdują wreszcie miejsce, które idealnie nadaje się na założenie nowej wioski. Co ciekawe, w tym przypadku nie będzie konieczne długotrwałe budowanie domków, gdyż Wierzba zna przepis na miksturę, która przyspiesza wzrost roślin.
Niedługo później widzimy więc niebieskie ludziki przemierzające las w poszukiwaniu składników niezbędnych do przygotowania wywaru. W pewnym momencie Jaskierka i Ważniak znajdują wejście do jaskini. Nie zapuszczają się jednak w jej głąb, gdyż ich uwagę przyciągają porzucone przez uciekającego wryczołka dwie piękne kule. Z wyglądu przypominają one ogromne perły, ale są puste w środku. W tym momencie zastanawiamy się też, czemu zazwyczaj agresywny stwór tym razem uciekł w pośpiechu, ale na wyjaśnienie tej zagadki będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
''Smerfy: Poszukiwacze zaginionej wioski'' - polski zwiastun
Niestety Wierzba i Papa Smerf odkładają na następny dzień bliższe zbadanie tego znaleziska, a tymczasem w nocy znikają nie tylko tajemnicze kule, ale również Jaskierka i Ważniak. Poszukiwania zaginionych długo są bezowocne, aż wreszcie Begonia trafia na ślad prowadzący w kierunku znanej nam już jaskini. Wkrótce w napięciu obserwujemy, jak ekipa ratunkowa przemierza mroczne korytarze i wreszcie odkrywa, co przytrafiło się parze Smerfów. Zanim zostaną oni jednak uwolnieni, czeka nas jeszcze mnóstwo emocji, gdyż w jaskini kryje groźne stworzenie, a piękne kule w istocie są czymś zupełnie innym.
Warto jeszcze dodać, że finał spotkania z potworem z jaskini będzie naprawdę zaskakujący, a w całym albumie nie brakuje również sytuacji, które prowokują nas do śmiechu. Wszystko to sprawia, że „Nowy początek” z pewnością przypadnie do gustu wszystkim fanom tego cyklu.