Potęga zemsty
Forma wydania | Książka |
Rok wydania | 2021 |
Autorzy | |
Kategoria | |
Wydawnictwo |
Synowie Ragnara dokonują okrutnej zemsty za śmierć ojca.
Pod wodzą Ivara wikingowie zdobywają odległe i nieznane im dotąd ziemie, gdzie pozostawiają krwawy ślad.
Jeszcze nie wiedzą, że przyjaciele okażą się wrogami, zmuszając ich do nadludzkich czynów, a narodziny prawdziwego berserka naznaczone zostaną krwią i cierpieniem.
Zdrady wprawią w osłupienie sojuszników, a akty zemsty zszokują wrogów. Świat wikingów zachwieje się w posadach. W makabrycznych egzekucjach i wielkich bitwach znowu przyjdzie zginąć ważnym postaciom.
Do czego może się posunąć wojownik, by odzyskać utraconą chwałę?
Daniel „Dantez” Komorowski – od zawsze zainteresowany średniowieczem, ówczesnymi wojami i bitwami. Najbardziej zafascynowali go wikingowie, dzięki czemu powstała ta książka.
Numer ISBN | 978-83-66790-08-7 |
Wymiary | 145x205 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 528 |
Język | polski |
Fragment | Na brzegu zgromadziły się tłumy. Wszyscy wikingowie, co do jednego, zgromadzili się nad wodą, aby uczestniczyć w pogrzebie Ragnara, wielkiego i sławnego króla Danii, który został zabity przez Ellę. Wszyscy chcieli wziąć udział w jego ostatniej drodze, choć doskonale zdawali sobie sprawę, że Ragnar już teraz ucztuje z bogami w Valhalli. Młoda niewiasta zawodziła głośno, wznosząc pieśń ku czci sławnego wojownika i wielkiego człowieka. Wielu ze zgromadzonych, mimo iż twardych i zaprawionych w boju wojów, czuło ciarki na skórze od jej głębokiego i porywającego głosu. Łódź, na której Ragnar miał się udać w swoją ostatnią podróż, była już gotowa. Na jej pokładzie wzniesiono wielki stos z drewna i słomy, nakryty miękkimi materiałami, na których spoczęło ciało Ragnara. Obok niego leżały ofiary: wino, miód, mięsiwa i broń. Na brzegu słychać było jedynie śpiew. Nikt nic nie mówił, gdyż wszystkim brakowało słów w tym smutnym i przygnębiającym dniu, kiedy to przychodzi żegnać największego z nich. Co prawda wszyscy powinni się radować, gdyż Ragnar trafił do bogów, gdzie każdy pragnie się znaleźć, jednak jego nieobecność wśród żywych budziła smutek, więc nikt nie potrafił ani nie chciał śmiać się i cieszyć tego dnia. Na znak Halfdana, najstarszego syna Ragnara, teraz nowego króla, kilku wojowników odepchnęło łódź od brzegu i kiedy ta odpłynęła na pewną odległość, następca tronu naciągnął strzałę na łuk, po czym podpalił o pochodnię specjalny grot. Uniósł łuk, wycelował w łódź i zwolnił cięciwę. Ognista strzała wbiła się w stos pogrzebowy, po czym ten zaraz zapłonął żywym ogniem. Po niedługiej chwili ciało Ragnara, a potem i cała łódź zajęły się płomieniem. Na brzegu ustał nawet śpiew. – Chwała Ragnarowi! – dało się usłyszeć po pewnym czasie okrzyk Halfdana Starszego, brata żegnanego króla. – Chwała Ragnarowi!!! – powtórzyły setki gardeł wikingów, niczym jeden organizm, po czym raz jeszcze, i kolejny, aż w pewnym momencie, kiedy ucichli, Halfdan Starszy zaczął nucić niskim i potężnym głosem pieśń o swoim bracie: Byłeś wielki w Midgardzie, Teraz wielki będziesz u bogów. Nie zapomnij nigdy nas, swych wojów, Jak i my nigdy nie zapomnimy ciebie. Twoja chwała nigdy nie przeminie, Boś największym był z nas wszystkich. Długo takiego jak ty między nami nie będzie, Bo taki jak ty jedyny, a teraz należysz do bogów. |
Podziel się opinią
Komentarze