Trwa ładowanie...

Mroczne opowieści - recenzja komiksu wyd. Elemental

Omawiając wydanie zbiorcze "Clarke & Kubrick" kręciłem nosem, że Elemental nie pokusił się o dodatki naświetlające sylwetkę Alfonso Fonta. Przy "Mrocznych opowieściach" nie ma już o tym mowy. To pod każdym względem doskonały album.

"Mroczne opowieści", Elemental, 2023"Mroczne opowieści", Elemental, 2023Źródło: Materiały prasowe
d1qhtpt
d1qhtpt

Nie ukrywam, że kibicuję małym wydawnictwom, które starając się znaleźć niszę na naszym rynku, eksplorują obszary wciąż mało znane polskiemu czytelnikowi. Mandioca, Planeta Komiksów czy właśnie Elemental sięgają po tytuły i twórców, bez których trudno wyobrazić sobie światowy komiks, ale z jakiś przyczyn nikt nigdy nie pokusił się o ich wydanie.

Do tego grona bezsprzecznie należy Alfonso Font - rocznik ‘46, Katalończyk, rysownik i scenarzysta, legenda hiszpańskiej sceny. Pierwszy jego komiks Elemental wypuścił w 2018 r. Były to "Opowieści o niedoskonałej przyszłości", zbiór shortów sci-fi, w którym jak w soczewce skupiają się najważniejsze wyróżniki jego twórczości - doskonała anatomiczna kreska, przewrotny humor i skłonność do publicystycznego komentarza, polegającego na krytyce totalitaryzmów, biurokracji czy konsumpcjonizmu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Komiks - renesans gatunku

Z czasem w portfolio Elementala znalazły się też inne rzeczy Fonta - "Więzień gwiazd", "Clarke & Kubrick" czy "Barcelona o świcie", do której scenariusz napisał Juan Antonio de Blas.

d1qhtpt

"Mroczne opowieści" to w stu procentach autorski projekt, pokazujący Fonta nie tylko jako wyśmienitego rysownika, ale i utalentowanego pisarza. Podobnie jak w przypadku jego polskiego debiutu, mamy tu do czynienia ze strukturą nowelową, której gatunkowo najbliżej do makabrycznej satyry spod znaku "Dzikich historii" (2014) Damiána Szifrona.

W "Mrocznych opowieściach" źródłem czytelniczego dyskomfortu i zaskoczenia nie są duchy, zombie czy tym podobne sprawy, a ludzka natura w swoim najgorszym wydaniu. W osiemnastu, zwykle dwustronicowych historiach Font z całą bezwzględnością obnaża nasze najgorsze cechy, piętnując brak empatii, religijny fanatyzm, kolonializm, drobnomieszczańską obłudę, bezwzględność wobec słabszych czy po prostu skrajną głupotę. Każdą z zebranych tu historii Hiszpan opatruje - zgodnie z prawidłami gatunku - przewrotną, przeważnie szokującą pointą, w której pod rękę radośnie idą makabra i czarny humor.

Źródło: Materiały prasowe
"Mroczne opowieści,", Elemental, 2023

Jeśli chodzi o scenariusz, Font nie schodzi nigdy poniżej pewnego (czyt. przyzwoitego) poziomu, dbając o zróżnicowany charakter opowiastek, rozgrywających się w różnych epokach i miejscach - od XVIII-wiecznego pola bitwy po współczesne przedmieścia wielkich miast.

d1qhtpt

Rysunki? Tu nie ma żadnego "ale". Alfonso Font ponownie demonstruje, że jest absolutnym mistrzem opowiadania obrazem, łącząc sugestywny realizm z charakterystyczną, humorystyczną nutą. Kreska Hiszpana jest swobodna, ale jednocześnie niezwykle precyzyjna i na pierwszy rzut oka rozpoznawalna. W wykonaniu Fonta nawet z najbardziej drastycznych scen (a jest tu ich kilka) bije jakiś niewypowiedziany wdzięk i elegancja.

Treść 96-stronicowego komiksu zajmuje klasyczne 48 stron. Reszta to jakościowe materiały dodatkowe. Oczywiście znajdziemy tu szkice, kilka krótszych form, próbki i prywatne zdjęcia, ale daniem głównym jest zbiór krótkich esejów zatytułowany "Sztuka Alfonso Fonta" poprzedzony przedmową jego przyjaciela i wydawcy Ervina Rustemagica.

d1qhtpt

Znalazły się tu teksty takich artystów i ekspertów, jak Sergio Bleda, Martin Lodewijk ("Storm", wyd. Kurc), Manuel G. Quintana czy Klaus Johnson ("Batman. Gotyk", wyd. Egmont). Każdy z nich zwraca uwagę na inny aspekt twórczości Fonta, dzieląc się nieraz bardzo osobistymi refleksami na temat obcowania z jego, nie bójmy się tego słowa, sztuką. I to sztuką przez duże "S".

Grzegorz Kłos, Wirtualna Polska

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1qhtpt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1qhtpt

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj