Egzorcysta. Historia prawdziwa
Tytuł oryginalny | The Devil Came to St. Louis: The True Story of the 1949 Exorcism |
Forma wydania | Książka |
Rok wydania | 2022 |
Autorzy | |
Kategoria | |
Wydawnictwo | |
Seria |
Gdyby nie sprawa Rolanda Doe, nie powstałby najgłośniejszy horror wszech czasów – Egzorcysta.
Najsłynniejszy przypadek opętania w historii Ameryki miał miejsce w st. Louis w 1949 roku I do dziś owiany jest tajemnicą.
Stworzona na kanwie wydarzeń w St. Louis powieść Williama Petera Blatty’ego i jej ekranizacja były fikcją. Natomiast Taylor wchodzi w głąb prawdy o tym, co wydarzyło się w 1949 roku. Śledzi kolejne kroki podejmowane przez rodzinę Robbiego zmagającą się z demonem. Opisuje trudną podróż do St. Louis, niesamowite zjawiska towarzyszące opętaniu i ostateczną walkę stoczoną przez egzorcystę.
Badając tę sprawę przez ponad dekadę, autor wnikliwie przeanalizował dostępne informacje i dokumenty, odwiedził miejsca zdarzeń, dotarł i rozmawiał z wciąż żyjącymi, ostatnimi świadkami. Opisując ją, nie narzuca własnej interpretacji faktów i pozostawia czytelnikowi swobodę oceny. Sam nie wątpi jednak, że te przerażające zdarzenia wywarły niezatarte piętno na osobowości wszystkich ich uczestników. Zapewne pozostawią także ślad w świadomości każdego, kto przeczyta tę książkę.
Troy Taylor urodził się, wychował i mieszka w Illinois. Jest badaczem tematyki zbrodni i zjawisk paranormalnych oraz autorem wielu książek na temat przestępczości, nawiedzeń oraz rozmaitych niewyjaśnionych, często budzących grozę zdarzeń pojawiających się zarówno w amerykańskich legendach, jak i w rzeczywistości. Jest również założycielem American Hauntings – firmy specjalizującej się we wspomnianej tematyce, publikującej książki i organizującej w całym kraju wycieczki oraz rozmaite wydarzenia z nią związane.
Numer ISBN | 978-83-66989-64-1 |
Wymiary | 130x200 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 320 |
Język | polski |
Fragment | W sobotę po południu kuzynka Robbiego odwiedziła biuro ojca Bishopa i opowiedziała mu o tym, co widziała i słyszała poprzedniego wieczora. Siedziała u niego przez jakiś czas i wyraziła swoje obawy związane z tym, co się dzieje. Bishop obiecał jej, że nie zostawi tej sprawy i teraz, kiedy ksiądz Bowdern zakończył nowennę w swoim kościele, również on będzie mógł poświęcić tej sytuacji więcej czasu. Obaj mężczyźni zdążyli już zrozumieć, że opętanie demoniczne jest ponurą rzeczywistością, z którą być może będą musieli się zmierzyć. Jednak zanim dojdą do tego punktu, należało wiele zbadać i sprawdzić. Nie można zaprzeczyć, że wszystkie incydenty, jakie miały miejsce w St. Louis, w tym przeniesienie drewnianej biblioteczki, mogły być sprawką Robbiego. Oczywiście to, że mógł dokonać tych rzeczy, nie oznaczało, że to zrobił – po prostu mógł. Robbie był w stanie dopuścić się skomplikowanej mistyfikacji albo mógł być chory psychicznie, być może nawet na skraju załamania nerwowego. Rituale Romanum przestrzegało przyszłego egzorcystę, że „nie powinien zbyt łatwo uwierzyć, że ktoś jest opętany przez złego ducha”, ponieważ zamiast tego mógł być zaburzony. Czy Robbie faktycznie spełniał warunki bycia opętanym? Jest wiele osób, które uważają, że przypadek chłopca, spisany przez jego rodzinę i starannie opracowany przez Bishopa, wykazywał stały postęp w kierunku opętania. Sprawa zaczęła się od inwazji w Maryland, dziwnej aktywności poltergeista krążącej wokół chłopca, a następnie przeszła w obsesję, kiedy na ciele Robbiego zaczęły się pojawiać zadrapania. Po tym, zgodnie z typową sekwencją wydarzeń, nastąpiłoby pełne opętanie. Czy Bishop i Bowdern wierzyli, że mogą to zatrzymać, zanim sprawy się pogorszą? Nigdy się tego nie dowiemy, ponieważ niestety nie ma wiarygodnych, jednoznacznych informacji o tym, jak Bowdern i Bishop doszli do przekonania, że należy wystąpić o zgodę na egzorcyzm. Zgodnie z doktryną Kościoła istnieje wiele różnych warunków, jakie muszą być spełnione, aby wykazać, że ktoś jest naprawdę opętany, w tym mówienie obcymi językami i ujawnianie informacji, których nie miałoby się skąd poznać. Nie mnie oceniać, czy te warunki zostały spełnione, tym niemniej 14 marca Bowdern i Bishop udali się do arcybiskupa Josepha E. Rittera z prośbą o pozwolenie na odprawienie egzorcyzmu. Jezuici nie mieli pojęcia, jak Ritter zareaguje na ten wniosek. Co zaskakujące, szybko się zgodził. I tak rozpoczął się egzorcyzm… Fragment części drugiej: Diabeł przybył do St. Louis |
Podziel się opinią
Komentarze