Dzieci o specjalnych potrzebach komunikacyjnych. Diagnoza – edukacja – terapia
Forma wydania | Książka |
Rok wydania | 2015 |
Autorzy | |
Kategoria | |
Wydawnictwo |
Komunikacja jest fundamentem – przypomina nam w Przedmowie prof. Krystyna Ferenz. Czy rzeczywiście trzeba nam o tym przypominać? Czy w czasach, gdy wszystkie dziedziny życia podporządkowane są ściśle wymogowi szybkiej i skutecznej komunikacji, potrzebne są jeszcze powroty do podstaw? Okazuje się, że tak. Komunikacja, sprowadzona do swych fundamentów, a więc języka i towarzyszących mu kodów, nie jest tylko sposobem na wyrażenie/przekazanie informacji. Tkwiące w języku czy komunikacji możliwości stanowią bazę, nad którą nadbudowywana jest kultura i – szerzej – cywilizacja. Język jako źródło ikon i symboli, język jako zbiór norm i nakazów/zakazów, wreszcie – język jako odbicie doświadczeń pokoleniowych, staje się podstawową tkanką tradycji i przekazu kulturowego, niezbędnych do określenia własnej tożsamości oraz odnalezienia swego miejsca w wybranej społeczności. Jeśli więc z jakichkolwiek przyczyn rozwój umiejętności komunikacyjnych zostanie zakłócony, zaburzeniu ulega cała osobowość, co skazuje jednostkę na społeczne wyobcowanie – i tu bije źródło, z którego powstała najnowsza książka doktor Winczury, stanowiąca wyraz troski o dzieci, które z racji różnego rodzaju zaburzeń mają utrudniony proces przyswajania reguł komunikacji.
Numer ISBN | 978-83-7850-789-5 |
Wymiary | 160x235 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 432 |
Język | polski |
Fragment | Przedmowa Życie człowieka toczy się w świecie przyrody i świecie społecznym. Oba te światy tworzą naturalną przestrzeń jego egzystencji i funkcjonowania. W świecie natury człowiek jest jej elementem, w świecie społecznym staje się jednostką należącą do grupy i osobą. Człowiek jest istotą społeczną – pisał E. Aronson w swojej powszechnie już znanej książce (1987). Tylko wśród ludzi może rozwijać swoje człowieczeństwo. Wraz z nimi tworzy kulturę, czyli specyficzny świat umów, konwencji, znaków, symboli – rzeczywistość ponadmaterialną potrzebną wszystkim i każdemu z osobna. Ta współtworzona przez każdego, nawet tylko przez uczestnictwo, kultura jest silnym czynnikiem kształtującym istotę człowieka – jego „ja” prywatne, osobiste, i jego „ja” społeczne. W takim ujęciu człowiek indywidualny jest zawsze wytworem swojej kultury, tej codziennej i tej wysokiej. W niej odnajduje miejsce dla siebie, określa swoją przynależność, odczuwa wspólnotę z innymi. Poznaje, jakie oczekiwania mają wobec niego ci ostatni i jakie on może mieć wobec otoczenia. Umie się porozumiewać z innymi, a to znaczy, że przekazywane przez nich informacje, emocje są dla niego przejrzyste zarówno w intencjach, jak i w treściach. Ten rodzaj kontaktów między ludźmi to komunikacja. Jest to pewna stałość w postępowaniu wobec otoczenia pomocna w rozumieniu otaczającego świata. Jej zaistnienie tworzy szansę budowania więzi społecznych i wspólnot, natomiast zaburzenie, aż do braku, pozostawia człowieka poza obrębem grupy, czyni z niego „innego”, niezrozumiałego, a nawet „obcego”. Wspólnoty nie można bowiem nakazać, jej podstawą są więzi emocjonalne. Komunikacja, a więc różne formy porozumiewania, to język i jego kody. Język należy do tych czynników, które tworzą podstawę kulturową i wyznaczają jej ramy dla grupy społecznej. Inne ważne dla spoistości grupy czynniki, takie jak historia, mitologia, podporządkowane są kodom językowym. W języku grupy przechowywane są doświadczenia pokoleniowe, prawo zwyczajowe i stanowione. Podstawowe formy komunikacji to komunikacja werbalna i pozawerbalna. Ta druga jest kodem najbardziej specyficznym dla grupy. Trzeba być w jej obrębie, aby rozumieć to, co niewypowiedziane, aby znaki odczytywać zgodnie z intencją nadawcy. By nadawca i odbiorca mogli się właściwie porozumiewać w tej warstwie, powinni się znajdować w kręgu tego samego doświadczenia społecznego. Komunikacja oparta jest na bezpośrednim kontakcie, a najważniejsza jest jej funkcja fatyczna. Umiejętności komunikowania wykształcają się w trakcie wzajemnego poznawania. Jeśli w pierwszych, podstawowych kręgach życia człowieka (dziecka) komunikowanie jest oparte na bliskości, a komunikaty mają charakter podtrzymujący, bezpiecznie rozwija się naturalny potencjał człowieka. Im wyższa siła pozytywnych uczuć temu towarzyszy, tym odważniejsze jest rozszerzanie pola komunikacji, a więc wzbogacanie języka biernego, czynnego. W naturalny sposób porozumiewanie wiąże się też z mową słowną i z mową ciała, zarówno tą niekontrolowaną, jak i charakterystyczną dla kultury czy subkultury. Każde środowisko ludzkie tworzy swoiste, niepowtarzalne małe światy pierwszych znaczeń i dysponuje własnymi sposobami ich przekazu. Należą do nich mimika, pantomimika, gesty, wokaliza. Za pomocą powstałych z ich wykorzystaniem obrazów uczy się człowiek ujawniać i odczytywać ekspresję swoich i cudzych stanów. Powtarzalność pewnych zachowań i rytualizacja życia, zwłaszcza codziennego, odgrywają niebagatelną rolę w budowaniu poczucia bezpieczeństwa, a tym samym w zaspokajaniu potrzeby wyrażania siebie w sytuacjach, w ekspresjach przeżywanych zdarzeń. Okresem korzystnym dla rozwoju człowieka jest dzieciństwo. Jednostka doświadcza wówczas wzajemnej akceptacji, miłości i zaufania w rodzinie i bliskiej grupie. Taka atmosfera wzrastania sprawia, że kody pozawerbalne przyswajane są jako naturalne, właściwe, a dopełnienia informacjami słownymi, jako wyższa forma, utrwalają je. Kody tego typu nazywa się kodami ograniczonymi. Upraszczają one ekspresję cech wspólnotowych, dając wyraźny sygnał przynależności do wspólnoty. W rodzinie na poziomie bezpośrednich rozmów nie ma problemu braku wzajemnego zrozumienia. Dlatego w kontaktach osobowych komunikacja niewerbalna, towarzysząca zwykle słownej, przekazywana jest przede wszystkim przez kody prezentujące. Określa się w nich zasadniczo osoba nadająca komunikat, a tylko w pewnej mierze osoba odbierająca. Komunikaty osadzone są w konkretnej sytuacji i – jak wskazują obserwatorzy tego zjawiska – kody te pełnią dwie zasadnicze funkcje. Jedną jest przekazywanie indeksujących informacji o rozmówcy i sytuacji, w jakiej się znajduje (głównie dotyczących jego postaw i emocjonalnych stanów), drugą – kierowanie interakcjami. Z czasem człowiek nabiera coraz większej sprawności w odczytywaniu znaczenia przypisanego znakom pozawerbalnym w sytuacji komunikacji. Zachowanie młodych ludzi wskazuje, że we wspomaganiu rozwoju społecznego dzieci i młodzieży zbyt małą wagę przykłada się do konwencji. Ich znajomość ułatwia przewidywanie zachowań rozmówcy czy też współuczestnika sytuacji oraz odczytywanie intencji przekazanej informacji, ułatwia więc dekodowanie komunikatu. Poznawanie konwencji jako komunikatu (nie zawsze werbalnego, nawet rzadko) pozwala wchodzić w kulturę społeczną bliższych i dalszych kręgów społecznych, daje możliwość zachowywania swojej indywidualności i odrębności, ale w granicach akceptowanych przez grupę. Przykładem takich komunikatów opartych na znajomości konwencji są zachowania młodzieży związane z tańcem, muzyką. Przyjmując konwencje obowiązujące w danej grupie, młody człowiek definiuje przynależność do niej. W jakimś obszarze estetyki może to być sposób na samoidentyfikację. Tu można skupić uwagę na sferze kultury artystycznej, gdzie dzieło sztuki jest komunikatem wartości, idei, stanu uczuć. Zrozumienie przesłania zwykle wymaga znajomości konwencji (w tym wypadku nurtu w sztuce, stylu artysty itp.). Nie można jednak pominąć dzieł trafiających we wrażliwość odbiorcy nieprzygotowywanego przez edukację. Człowiek w swym rozwoju społecznym wychodzi poza podstawowe kręgi, gdzie wystarczały mu kody ograniczone (werbalne i niewerbalne). Stając się członkiem różnych grup społecznych o szerszym niż lokalny zasięgu, odczuwa potrzebę rozbudowy swoich kompetencji komunikacyjnych. Naśladownictwo innych, odwoływanie się do wzorów zachowań osobowych i rozwiązywanie sytuacji społecznych przez odnoszenie ich do sposobów znanych stają się niewystarczające. Myśli i uczucia związane z funkcjonowaniem w zróżnicowanych środowiskach społecznych potrzebują zewnętrznych form ujawniania poza proste formułowanie informacji. Stają się nimi umowne komunikaty o wyższym poziomie ogólności, w jakimś sensie też specyficzne dla odmiennych grup. Są to znaki i symbole. Odnoszą się one do poszczególnych elementów kultury; rodzaj powiązań nadaje charakter kulturze. Im szerszy jest zasięg rozumienia i posługiwania się znakami i symbolami, tym do szerszej płaszczyzny wspólnotowej się odnosi. Znaki i symbole tworzą płaszczyznę kodów rozwiniętych. Poznawanie ich umożliwia człowiekowi bycie członkiem wielu wspólnot, rozumienie wielu opcji światopoglądowych, etycznych i wynikających z nich orientacji życiowych. Kompetencja komunikacyjna – pozwalająca na poruszanie się nie tylko na płaszczyźnie kontaktów interpersonalnych w kręgach podstawowych, ale także na poziomach makrogrup społecznych – daje człowiekowi możliwość autentycznego, podmiotowego kierowania swoim życiem. Znajomość znaków, ich systemów, wartości ukrytych w symbolach umożliwia odczytywanie hierarchii wartości, kierunku rozwoju grupy i refleksji przy wyborze grupy przynależności. Stopniowe dojrzewanie umysłowe i społeczne pozwala na odkrywanie głębszych znaczeń, czyli istoty myśli czy zdarzenia sygnalizowanego komunikatem wizualnym, fonicznym. Może nim być symbol, a więc – jak to określa J. Fiske (2008, s. 108) – obiekt, który przez konwencję i użycie nabiera nowego znaczenia i oznacza coś innego niż on sam. Rozumienie symbolu i wiązanie z nim określonych emocji jest selektywnym tworzeniem wspólnot, przede wszystkim kulturowych. Na poziomie symboli werbalizacja oczekiwanych zachowań nie jest już tak konieczna, bo w obserwacji jest wyraźnie ograniczona. Granicą zróżnicowanych zachowań jest wyraz akceptacji czy afirmacji wartości. Dlatego symbol może być przyjęty w system rozumianych pojęć dopiero w momencie poznania i akceptacji wartości. Nie może być włączony przez obserwację, może jednak przez identyfikację z grupą być odczuwany intuicyjnie jako znaczący. Ten zakres komunikacji, oparty głównie na pojęciach, a więc tworach abstrakcyjnych, wspomagany jest istotnie edukacją. Uwzględniając sposób myślenia i przeżywania dzieci, włączająca się w sposób myślenia edukacja wprowadza do zakresu ich pojęć znaki ważne poza ich dotychczasowymi obszarami życia. Poznają np. nazwy krajów, miast. Choć z reguły mają jeszcze kłopoty z trafnym dekodowaniem komunikatu, dowiadują się, że są nazwy, których nie można przypisać jednej rzeczy czy sytuacji. Jest więc to swoiste przejście między rozumieniem znaków ikonicznych, łatwiejszych do dekodowania, a przygotowaniem do przyjęcia symbolu. Ważne jest przy tym, by symbole były poznawane z pozytywnym nastawieniem w jednoznacznym obrazie, we w miarę zrozumiałym kontekście. Te elementy kulturowe, będące zarazem komunikatami, w szerszej płaszczyźnie społecznej należą do kodów symbolicznych. Nazywa się je z reguły kodami arbitralnymi. Mają zdefiniowane, ograniczone paradygmaty składające się z elementów znaczonych. Wiązane są z zachowaniami przyjętymi w konwencji. Mają charakter kodów zamkniętych, statycznych. Wszystko, czego wymagają od użytkowników, to ich znajomość. Dlatego bywa, że w określonych grupach społecznych bardziej znane są kody symboliczne dla dużej wspólnoty, np. kraju, państwa, niż znaczenie komunikatów innych grup poza swoją z ograniczonym kodem kulturowym. Współczesnemu człowiekowi znajomość kodów ograniczonych, zarówno prezentacyjnych, jak i rozszerzonych, w tym arbitralnych, jest niezbędna co najmniej z dwóch powodów. Znajomość pierwszych daje mu poczucie bezpieczeństwa, przynależności i jest bazą budowania tożsamości podstawowej. Znajomość drugich jest warunkiem emancypacji społecznej, tworzy świadomość własnego ja w wymiarze osobistym i społecznym. Jeśli zjawisko istnieje jako oczywistość, nie wykazuje zaburzeń ani widocznych zmian, zainteresowanie nim badaczy jest nikłe lub żadne. Jeśli jednak zaczyna się ono różnicować wewnętrznie, rozwijać, skupia na sobie uwagę i badaczy, i osób w nie uwikłanych. Tak przez lata rozwijały się badania nad zjawiskiem komunikacji. Czynnikami tego rozwoju były przede wszystkim znaczące postępy w medycynie, psychologii klinicznej, rozwojowej, a także filozofii człowieka. Osoba ludzka (określenie stosowane w filozofii personalistycznej) stała się najważniejsza w podejmowanych przez te nauki badaniach. Każda z nich, wykorzystując własny dorobek badawczy, poszukuje sposobów pomocy w porozumiewaniu się między ludźmi i tworzy w tym zakresie rozwiązania. Nauki medyczne i specjalistyczne technologie poprawiają zmysły człowieka, bez wątpienia otwierając mu nowe światy przeżyć estetycznych i nadestetycznych. Nowe technologie informatyczne pokonują bariery przestrzeni w komunikowaniu się przedstawicieli różnych kultur, których łączy oczekiwanie otwarcia się świata dla wszystkich ludzi dobrej woli. Kategorie „swoich”, „obcych” zostają w sferze tych kontaktów zanegowane, tworzone wspólnoty mają płaszczyzny wspólnych wartości. Ten nurt rozwoju komunikacji łamie bariery mentalnościowe, osłabia postawy ksenofobiczne nawet tych, którzy wprost z tych technik nie korzystają. Świat mediów i technik informatycznych wykorzystywanych indywidualnie tworzy też nowe możliwości dla tych, którym deficyty zmysłów mocno ograniczały wstęp w szerokie kręgi kulturowe współczesnego świata. Nauki humanistyczne budują sposoby pozawerbalnego kontaktu między osobami i grupami. Burzą lub obniżają bariery między tymi, którzy mają szanse na wiele form komunikacji, a tymi, którym porozumiewanie się przysparza znacznie więcej trudności. prof. zw. dr hab. Krystyna Ferenz |
Podziel się opinią
Komentarze