Artemis Fowl. Kod wieczności
Forma wydania | Książka |
Rok wydania | 2004 |
Autorzy | |
Wydawnictwo | |
Seria |
Przygód część trzecia. Przestępcza kariera Artemisa dobiegła końca. Kto stanął mu na drodze? Własny ojciec, który spędził pięć lat w niewoli u rosyjskiej mafii, a teraz, ku przerażeniu syna, w imieniu ich obu poprzysiągł porzucić drogę występku. Jednak Artemis nie byłby sobą, gdyby nie zakończył swej kryminalnej przygody wyczynem godnym geniusza. Niestety, i tym razem okazuje się, że błyskotliwy plan to za mało, a wykradziona elfom technologia, która miała dać Artemisowi kontrolę nad ludźmi, obraca się przeciwko niemu. Artemis znów musi szukać pomocy u swych niedawnych wrogów, kapitan Holly Niedużej i komendanta Bulwy - tym bardziej, że jego wierny towarzysz Butler jest ciężko ranny i tylko magia elfów może uratować mu życie. Strona internetowa Artemisa Fowla:
Numer ISBN | 978-83-7414-027-0 |
Wymiary | 125x195 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 344 |
Język | polski |
Fragment | Dwa lata bez ingerencji rodziców i moje interesy kwitną. W tym okresie sprzedałem zachodniemu biznesmenowi piramidy, podrobiłem i zlicytowałem zaginione dzienniki Leonarda da Vinci, oraz pozbawiłem Lud Wróżek sporej części drogocennego złota. Lecz moja swoboda już się kończy; w chwili, gdy piszę te słowa, mój ojciec przebywa w szpitalu w Helsinkach, gdzie dochodzi do zdrowia po dwuletniej niewoli w rękach rosyjskiej mafii. Po tylu przejściach nadal jest nieprzytomny, lecz wkrótce się obudzi i z powrotem przejmie kontrolę nad finansami Fowlów. Mieszkając w rodzinnym dworze, pod czujnym okiem obojga rodziców, nie będę mógł dalej prowadzić swych licznych nielegalnych przedsięwzięć. Uprzednio ten problem nie istniał, albowiem ojciec mój był większym złoczyńcą ode mnie; niestety, matka postanowiła, że od tej chwili Fowlowie będą postępować uczciwie. Jednak mam jeszcze czas na jedną, ostatnią robotę. Z pewnością moja matka by jej nie pochwaliła; wróżki także nie byłyby zachwycone. A więc nic im nie powiem. |
Podziel się opinią
Komentarze