Okno na świat
Podróż koleją zakończyła się po prawie dwóch miesiącach od wygnania z Hajnówki. Pociąg zatrzymał się na małej stacyjce w Mariinsku lub Tiażinie, skąd Polaków przewieziono do wsi Makarak. Kolejny etap podróży odbył się na odsłoniętej pace ciężarówki. Ludzi ładowano do oporu, więc nikt nie mógł znaleźć miejsca do siedzenia. Ściśnięci jak sardynki w puszce ludzie przejechali przy ekstremalnie niskich temperaturach ponad 100 km.
"Makarak (...) był dużą wsią położoną na obrzeżach tajgi. Do wsi dochodził utwardzony, szutrowy trakt, a za nią rozciągały się bezkresne lasy. Z powodu tej drogi dla ludzi zesłanych dalej w głąb tajgi Makarak był oknem na świat, krokiem ku cywilizacji." Nie był to jednak ostatni przystanek dla Polaków z Hajnówki i okolic. W Makaraku wsiedli do sań i pognano ich korytem zamarzniętej rzeki aż do miejsca zesłania.