Trwa ładowanie...

Zaskakująca diagnoza. Specjaliście wystarczyło, by przeczytał książkę księcia Harry'ego

Gdy myśleliśmy, że o księciu Harrym wiemy już wszystko, a na pewno więcej, niż chcieliśmy, pojawiają się nowe, zaskakujące fakty. Uznany specjalista bez wahania zdiagnozował syna króla Karola III prosto w jego twarz. "Zrób z tym, co chcesz" - dorzucił.

W styczniu nie było gazety, czy strony internetowej, która nie poruszyłaby tematu szokującej, skandalicznej i... rekordowej książki księcia Harry'ego "Ten drugi"W styczniu nie było gazety, czy strony internetowej, która nie poruszyłaby tematu szokującej, skandalicznej i... rekordowej książki księcia Harry'ego "Ten drugi"Źródło: Licencjodawca, fot: Beata Zawrzel/NurPhoto
d38fjz2
d38fjz2

Gdy książę Harry zapowiedział swoją autobiograficzną książkę, dziennikarze i obserwatorzy rodziny królewskiej zacierali ręce. Któż nie pamiętał przełomowego wywiadu, jaki wraz z żoną Meghan udzielili Oprah Winfrey? Publiczne pranie brudów u legendy telewizji, wyjawienie "afery rajstopowej" z królewskiego ślubu, wreszcie wstrząsające wyznanie księżnej o kryzysie i myślach samobójczych. Niemożliwe, by cokolwiek miało to kiedyś przebić. Rozmowę z Winfrey porównywano do głośnego i brzemiennego w skutki wywiadu księżnej Diany w programie "Panorama". A jednak Harry wcale nie czuł, że powiedział wszystko.

W grudniu ubiegłego roku Netflix wyemitował kilkuczęściowy dokument o życiu młodszego z synów króla Karola i jego żony. Fani tematu dostali niezły kąsek. Wreszcie zajrzeli za kulisy życia w rodzinie królewskiej. Pierwsze schadzki, rodzące się uczucie, wspólny dom, ślub i mniej przyjemne tematy: nękanie przez media, brak pomocy ze strony rodziny, cierpienie i ucieczka za ocean. O ile nic w netfliksowej produkcji nie było ciosem dla rodziny Harry'ego, to wciąż tak wielka niedyskrecja i wylewność były dla Windsorów wręcz niesmaczne. Pewnie woleliby czuć ten niesmak w nieskończoność, niż mierzyć się z tym, co dopiero miało nadejść.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mosty między księciem Harrym i jego rodziną są już spalone?

Książka - dynamit

W styczniu premierę miała autobiografia księcia Harry'ego "Ten drugi". Długo zapowiadana książka budziła emocje jeszcze przed tym, jak trafiła na sklepowe półki. Sam tytuł był bardzo znaczący: ten drugi, czyli zapasowy, drugi w kolejce, może gorszy, pomijany? To był jasny sygnał dla świata, jak Harry czuje się w rodzinie, od której uciekł. Nawet najwięksi optymiści mogli schować swoje nadzieje na to, że nie będzie skandalu. Bomba tykała i miała wybuchnąć, gdy tylko pierwszy egzemplarz trafił w ręce czytelników.

d38fjz2

Media były wręcz zalane kolejnymi cytatami z tej pozycji. Wybuch agresji Williama, gdy ten przewrócił brata na ziemię, informacje o tym, czy bracia są obrzezani (tak, wszystko jest w książce), kto zabrał dziewictwo Harry'emu (ze szczegółami), ile ludzi zabił na wojnie... 500 stron autobiografii Susseksa to niemal tyle samo mniejszych lub większych rewelacji. Rzeczy, o których dziennikarze tabloidów mogliby jedynie pomarzyć, wystawione jak na dłoni, a raczej czarno na białym. Jeśli wcześniejszy wywiad i dokument wywołały trzęsienie ziemi, to ta książka spaliła wszelkie mosty między Harrym i jego rodziną.

Nie trzeba dodawać, że z miejsca stała się hitem. Złośliwi zauważali, że od razu trafiła na półki przeceniona aż o połowę, ale pewnie był to zwykły chwyt marketingowy. Pozycja sprzedawała się jak świeże bułeczki, "Ten drugi" trafił do księgi Guinnessa.

Ludzie, do których docierały rewelacje z kolejnych rozdziałów "Tego drugiego", mogli z niedowierzaniem łapać się za głowy i pytać retorycznie: "dlaczego ktoś, kto tak pragnął prywatności, jest tak wylewny w książce?". Na to pytanie Harry odpowiada już na pierwszych kartach. Gdy opisuje prywatne spotkanie z ojcem i bratem po uroczystościach pogrzebowych księcia Filipa, nie cofa się przed zrelacjonowaniem przebiegu rozmowy.

d38fjz2

William miał powiedzieć: "Opuściłeś nas, Haroldzie". Gdy Harry odpowiedział mu, że przecież starszy brat wie, dlaczego, on odparł, że nie. Wtórował mu w tym ich ojciec: "Haroldzie... naprawdę nie wiem". Z dalszych stron książki wynika, że całe to wydawnictwo jest po to, by wreszcie się dowiedzieli. Oczywiście decyzja, by zrobić to w taki, a nie inny sposób, może być zastanawiająca.

"Ten inny"

Wydaje się, że chowany "pod kloszem" Harry, przyzwyczajony do dworskiej zasady, by "się nie skarżyć i nie komentować", niemal... wybuchł. Książka "Ten drugi" wydaje się potokiem wspomnień, tęsknot, żalu, ale także miłych pamiątek, ciepłych emocji. Jednocześnie przyznał coś, co w ciągu ostatnich miesięcy stało się coraz bardziej jasne: Harry nie był taki jak reszta jego rodziny.

d38fjz2

Tymczasem trzy miesiące po premierze tytułu Harry wciąż go promował. Spotkał się na biletowanym i streamingowanym wywiadzie z doktorem Gaborem Maté. Kanadyjski specjalista węgierskiego pochodzenia jest autorem kilku książek o traumie czy stresie. Specjalizuje się w pracy z osobami uzależnionymi oraz osobami z deficytem uwagi. Podczas rozmowy z Harrym Maté zachowywał profesjonalizm, widać było, że nie uczestniczy w spotkaniu jako jego fan, a równy mu rozmówca. Przeczytał książkę i na jej podstawie wysnuł dość zaskakujący wniosek.

- Czy to ci się podoba, czy nie zdiagnozowałem u ciebie ADHD - powiedział do syna króla bez ogródek.

Czym jest ADHD? Definicja głosi, że jest to zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi. Sam Maté w tej rozmowie stwierdził, że nie postrzega ADHD jako choroby, a "normalną odpowiedź na nadzwyczajny stres".

d38fjz2

Książę, słysząc te słowa, zapytał, czy powinien zacząć o tym czytać, czy po prostu to zaakceptować.

- Zrób z tym, co chcesz - odparł Maté.

Wielcy nieobecni

Obserwatorzy zauważyli w tej rozmowie coś interesującego: Harry był otwarty i szczery, jak zwykle, ale w jego wypowiedziach zabrakło tym razem ojca i brata. Nie da się koło tej nieobecności przejść obojętnie. Są na nią dwa możliwe wytłumaczenia. Albo książę poczuł, że powiedział, co miał powiedzieć, w książce, w telewizji i na Netfliksie. Albo jest to wynik porozumienia, o którym nigdy się nie dowiemy. Czy takie porozumienie jest możliwe?

d38fjz2

Każdy, kto przeczytał "Tego drugiego", wie, że książę kocha swojego brata i ojca. Rozbite małżeństwo rodziców, późniejszy konflikt z Williamem, który nie rozumiał jego miłości do Meghan, nie zmieniły tego, że są rodziną, na dobre i na złe. Już niebawem nadejdzie najważniejszy dzień w życiu Karola, w wieku 74 lat włoży na głowę koronę. Wie, że jego panowanie będzie krótkie i nigdy nie osiągnie szacunku i miłości, jakimi darzona była jego matka. Ale chce przez te lata rządzić z godnością i ostatnia rzecz, jakiej potrzebuje w dniu spełnienia wielkiego marzenia, czyli koronacji, to dwóch skłóconych synów, na których patrzy świat.

Nie tylko Harry musiałby ugiąć karku, przełknąć swoje urazy i karnie stać tam, gdzie jego miejsce w szeregu. To też coś, co może czekać Williama. Dość paradoksalnie jego przekonania nie są mu teraz na rękę. Starszy syn Karola wie, że dobro korony jest ważniejsze niż dobro jednostki. Dla niego samego to może oznaczać, że musi schować dumę i oburzenie głęboko w kieszeń i z szerokim uśmiechem powitać brata i bratową na jeden tydzień ponownie w rodzinie. Czy dwa bracia postąpią wbrew sobie z miłości do ojca? Przekonamy się już bardzo niedługo.

Diana, Princess Of Wales Statue Unveiling At Kensington PalaceLONDON, ENGLAND - JULY 01: Prince William, Duke of Cambridge (left) and Prince Harry, Duke of Sussex unveil a statue they commissioned of their mother Diana, Princess of Wales, in the Sunken Garden at Kensington Palace, on what would have been her 60th birthday on July 1, 2021 in London, England. Today would have been the 60th birthday of Princess Diana, who died in 1997. At a ceremony here today, her sons Prince William and Prince Harry, the Duke of Cambridge and the Duke of Sussex respectively, will unveil a statue in her memory. (Photo by Dominic Lipinski - WPA Pool/Getty Images)WPA Pool via Getty Images
Bracia znowu razem? Zobaczymy. Źródło: via Getty Images, fot: Dominic Lipinski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d38fjz2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d38fjz2

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj