Solidarność dziennikarzy
Majdan był, według Muchy, także elementem jednoczącym - podziałał tak przynajmniej na część polskiego środowiska dziennikarskiego. W Profspiłkach stał specjalny stolik oznaczony biało-czerwonymi chorągiewkami, gdzie gromadzili się dziennikarze. Stolik od początku był zdominowany przed media konserwatywne: Radio Wnet, "Gazeta Polska", "Gość Niedzielny". Padają nazwiska, kto był obecny na Majdanie od początku, jeszcze zanim pojawili się znani z telewizji celebryci. Ale podziały, o które nietrudno w kraju, na Majdanie nie obowiązywały. Dziennikarze z przeciwnych ideologicznie stron nagle potrafili świetnie się ze sobą dogadać. Mucha wspomina: "Nie było mowy o standardowym dla tego zawodu 'podkradaniu newsów' lub zatajaniu na wyłączność co ciekawszych plotek. Solidarność była naprawdę budująca, o czym zapewniają po dziś dzień wszyscy uczestnicy tej przygody". Gwiazdy reporterskiego świata - oni też się pojawili, ale raczej przy "polskim stoliku" i "grupie kijowskiej" się nie pokazywali...