Wojciech Wencel
Jeszcze brutalniejszy atak przeprowadza Horubała na Wojciecha Wencla w eseju pod wymownym tytułem „Patriotyzm w trupim pyle”. Tutaj również, jak w przypadku Rymkiewicza, docenia niezwykły talent twórcy i jego sprawność warsztatową, ale w kolejnych akapitach przechodzi do bezpardonowej krytyki.
Pisze Horubała między innymi, że Wencel nie wytrzymał długo w „uniformie grzecznego poety, w marynareczce i z różańcem w dłoni”. Wencel – twierdzi Horubała – wiedzie de facto żywot celebryty: „Z detalami i może nawet z pewnym masochizmem opowiada o swym życiu prywatnym. […] Ten noszący się klasycznie twórca bije na tym polu nie tylko Edytę Górniak, ale i lidera Ich Troje. Naprawdę, ujawnianie swego życia prywatnego, wywlekanie na światło dzienne najdrobniejszych elementów biografii i to tych najbardziej wstydliwych są nadzwyczajne”.