Krzyż zamiast portretu Hitlera
Po wojnie gimnazjum przemianowano na katolickie. Bernhard pisze, że oficerki SA zastąpiły czarne trzewiki księży, a krzyż - portret Hitlera. "Nie wyskakiwaliśmy też rano z łóżek i nie wpadaliśmy do umywalni, a potem do klasy, aby wysłuchać pierwszych wiadomości z kwatery głównej fuehrera, lecz po to, by przyjąć w kaplicy komunię świętą" - wspominał.
Dla upokarzanego w dzieciństwie Thomasa jedyną ukochaną osobą z rodziny jest dziadek, Johannes Freumbichler, pisarz, marzyciel i anarchista, jedyny uznawany przez chłopca nauczyciel, którego wpływ na życie i twórczość Bernharda jest nie do przecenienia.
Autor "Wymazywania" odziedziczył po dziadku m.in. nienawiść wobec narodowego socjalizmu i Kościoła Katolickiego. Freumbichler obdarzył swojego wnuka miłością i zaufaniem, wierzył w talent swojego wnuka, posyłał go na lekcje rysunku i muzyki.