Kilka lat więzienia za zabicie dziecka
Kamil Janicki:Ogółem trzeba rozprawić się z częstym i zupełnie mylnym mniemaniem, że przedwojenny system karny był surowszy od dzisiejszego, że wtedy mordercy nie wychodzili na ulice po 20, 25 latach. Było wręcz odwrotnie! W brutalnych sprawach dotyczących dorosłych często zapadały wyroki poniżej dziesięciu lat odsiadki.
W przypadkach zbrodni na dzieciach - nawet tych dokonywanych z rozmysłem i bez najmniejszych skrupułów - standardem było raczej maksymalnie 5-6 lat.
To w większości były niemowlęta, ale w swojej książce opisujesz inny przypadek...
Kamil Janicki:Opisuję historię bardzo podobną do sprawy Katarzyny W. (na zdj). Mamy tutaj kobietę, która przychodzi na policję i zgłasza, że jej 12-letnia córka Zosia zostało porwana. Prosi władze o pomoc, przedstawia listy anonimowe i żądania od porywaczy. Policja nagłaśnia sprawę w całym kraju, w mediach, robi się gigantyczna afera...