Radioaktywność 200 razy większa niż bomby Hiroszimy i Nagasaki
"Ale w miarę wzrostu mocy rośnie też temperatura, to zaś z kolei prowadzi do zmniejszenia przepływu neutronów, a więc system powraca do akceptowalnego poziomu mocy. Przy wysokim poziomie energii w normalnym trybie temperatura steruje procesem i nie ma wahań mocy, które mogłyby doprowadzić do przegrzania" - wyjaśnia dalej włoski pisarz:
"Jeśli jednak energia spada poniżej dwudziestu procent poziomu maksymalnego, wtedy bierze górę współczynnik reaktywności pary, reaktor staje się niestabilny i łatwo może wytworzyć nagłą falę energii. Wypadek w elektrowni czarnobylskiej spowodował wybuch, który uwolnił radioaktywność dwieście razy wyższą niż bomby z Hiroszimy i Nagasaki łącznie".
Cataluccio pisze dalej, że była to modelowa wręcz katastrofa spowodowana przez człowieka: "niewłaściwie przygotowano eksperyment, naruszając przy tym wiele zaleceń eksploatacyjnych".