A więc to jest sposób!
Staram się czytać ze zrozumieniem Ewangelię, a tam jest jasno powiedziane, że cokolwiek czynimy, mamy to robić na chwałę Bożą! Siedziałem ostatnio w toalecie i naszło mnie pragnienie uwielbiania Boga. Jaka była moja pierwsza myśl? Że przecież tak nie wolno, bo w kiblu nie można się modlić. Ale zaraz pomyślałem - niby dlaczego? Miejsce gorsze od innego? Miejsce niegodne dla oddania czci Bogu? Gdybym chciał pokazać, że wcale nie było tak łatwo, to moja książka miałaby 500 stron! Napisałbym, jakie mam problemy w relacji z żoną, bo nie umiem mówić o trudnych rzeczach. Do dziś mam problemy z Bogiem Ojcem, bo miałem trudne relacje z tatą, więc to wymaga jeszcze uzdrowienia... Mam wrażenie, że napisałem o tych najważniejszych sprawach. Tym, na czym skupiam się w codziennym życiu, jest słuchanie tego, czego Pan Bóg ode mnie oczekuje. Żeby we wszystkim odnajdywać Jego, a nie swoją, wolę. Kiedy ludzie skarżą się, że latami o coś się modlą i nic, to pytam, czy Pan Bóg jest wróżką, która spełnia każde życzenie. Pytasz o
to, co Bóg chce od Twojego życia? Nie, tylko ja bym chciała, ja bym prosiła, ja bym pragnęła. Bóg wie lepiej, co jest dla nas dobre, co nie oznacza, że to dla nas przyjemne. W chorobie też człowiek nie potrafi dostrzec działania Boga.