XIX-wieczne skandalistki: Modrzejewska i Bernhardt
Modrzejewska (na zdj.) również miała do czynienia z dzikim zwierzem?
Jak najbardziej, tyle że Madame Modrzejewska robi to jakby mimochodem, nie tak ostentacyjnie. Ma dwa aligatory, ale nazywa je Jasiem i Małgosią. I podobnie oswaja swoją biografię, idealizuje, umiejętnie tuszuje niewygodne fakty. Ona także jest nieślubnym dzieckiem i bardzo szybko staje się matką nieślubnego dziecka.
Jej nauczyciel niemieckiego Gustaw Zimajer, marny aktor, ale dobry impresario, uwodzi ją, gdy ma trzynaście lat. Wcześniej był kochankiem jej matki. Teraz zajmuje się karierą Heleny. I sypia ze swoją uczennicą. Jednak występują pod przybranym nazwiskiem: Modrzejewscy. I udają małżeństwo. Helena chce uchodzić za kobietę przyzwoitą. I nawet grając kurtyzany pozuje na świętą - to jej styl.