Władysław Bartoszewski: nie każdy ma prawo do pouczania

Obraz
Źródło zdjęć: © "__wlasne

*- Nie każdy ma prawo do pouczania - powiedział Władysław Bartoszewski o Erice Steinbach podczas czwartkowej promocji swojej książki Mój Auschwitz dodając, że w jej wypadku właściwy byłby umiar w roszczeniu sobie prawa do reprezentowania Niemców. *

- Mam uczulenie na wypowiedzi pewnej kobiety, która spędziła dzieciństwo na ziemiach utraconych przez Niemców po II wojnie światowej, ale zdaje się nie pamiętać, że jej rodzina mieszkała w garnizonie armii, która była na tych terenach agresorem - powiedział o Steinbach Władysław Bartoszewski dodając, że w przypadku tej osoby, która ujmuje się za krzywdą wypędzonych Niemców, uczciwe byłoby pamiętanie o czystkach etnicznych i wypędzeniach na Pomorzu, które dotknęły m.in. polskich mieszkańców Gdańska i Gdyni, a także Kaszubów z rąk Niemców w 1939 i 1940 roku.

- Od tego zaczęła się historia wypędzeń na tych terenach podczas II wojny światowej. Nie każdy ma moralne prawo do pouczania innych - podkreślił Władysław Bartoszewski .

Piątkowe spotkanie w Warszawie związane było z publikacją nowej książki Władysława Bartoszewskiego zatytułowanej Mój Auschwitz . Władysław Bartoszewski trafił do obozu w wieku 18 lat, 22 września 1940 roku, razem z tzw. drugim transportem warszawskim. Przeżył w obozie 199 dni, od śmierci z głodu i wyczerpania uratowali go lekarze z obozowego ambulatorium. W kwietniu 1941 r. został zwolniony - do dziś nie wiadomo, czy na skutek interwencji Polskiego Czerwonego Krzyża, którego pracownikiem był przed uwięzieniem, czy dzięki staraniom rodziny i znajomych.

Gdy po uwolnieniu Władysław Bartoszewski przez kilka miesięcy poważnie chorował, odwiedzała go m.in. koleżanka z podwórka Hanna Czaki. To ona spisała wspomnienia Władysława Bartoszewskiego , a relacja ta stała się podstawą broszury napisanej przez przedwojenną pisarkę Halinę Krahelską, a zatytułowanej Oświęcim. Pamiętnik więźnia. Była to pierwsza na świecie publikacja o Auschwitz. Władysław Bartoszewski ocenia, że jego wkład w warstwę informacyjną broszury wyniósł ok.80 proc. Odbita na powielaczu broszura krążyła potem w wielu odpisach.

- Moja opowieść o Auschwitz stanowi wycinek historii tego miejsca, gdy w swoich początkach miejsce to funkcjonowało jako obóz koncentracyjny dla polskich więźniów politycznych. Dopiero w 1942 roku, około trzech kilometrów od tzw. łagru głównego, zaczęła działać fabryka śmierci Birkenau, która z czasem stała się głównym ośrodkiem zagłady Żydów - mówił Władysław Bartoszewski .
Władysław Bartoszewski był więźniem Auschwitz na wczesnym etapie istnienia obozu, choć już wtedy warunki były tam tragiczne, a śmiertelność więźniów ogromna.

Główny zrąb książki Mój Auschwitz stanowi rozmowa z Władysławem Bartoszewskim , którą przeprowadzili Piotr Cywiński i Marek Zając. W dokumentalnej części publikacji znalazł się Pamiętnik więźnia, obok wybranych przez Władysława Bartoszewskiego i od dawna nie wznawianych tekstów takich jak opowiadanie Apel Jerzego Andrzejewskiego , broszura Za drutami obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, której autor ukrył się pod pseudonimem o. Augustyna, a także tekst W piekle Zofii Kossak .

Niemal dokładnie 70 lat od dnia, gdy 18-letni Władysław Bartoszewski trafił do Auschwitz - 21 września tego roku - do obozu ma przyjechać David Irving, kontrowersyjny autor książek o II wojnie światowej, skazany w 1996 roku przez austriacki sąd na trzy lata więzienia (odsiedział 13 miesięcy) za zaprzeczanie hitlerowskim zbrodniom na Żydach. Ostatnio w wywiadzie dla internetowego wydania „Daily Mail” Irving powiedział, że władze polskie umiejętnie wykorzystują wizerunek obozu koncentracyjnego w Auschwitz w celach marketingowych, co - jego zdaniem - nasuwa skojarzenia z Disneylandem.

- Polskie władze mają świadomość, kim jest David Irving, jakie są jego poglądy, co chce osiągnąć swoją wycieczką. Na jego próby negowania faktów historycznych mogę odpowiedzieć tylko: my wiemy, jak było naprawdę - powiedział Władysław Bartoszewski komentując planowaną wizytę Irvinga.

Książka Mój Auschwitz ukazała się nakładem wydawnictwa Znak.

Wybrane dla Ciebie

Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]