''Misterium niedzielne''
Jego debiutancki tomik - "Widma" - ukazał się w podziemnym wydawnictwie Biblioteka SiN-u w maju 1943 roku. Jesienią tego samego roku poeta zrezygnował z pracy (był magazynierem w firmie konfekcyjnej) i poświęcił się pisaniu, zaniedbując nawet studia. W październiku ukończył poemat "Misterium niedzielne", w maju 1944 roku ukazał się drugi z kolei tom wierszy Gajcego "Grom powszedni". Nakład wynosił 500 egzemplarzy. Gajcy pisywał prócz wierszy opowiadania, piosenki partyzanckie.
Czesław Miłosz podczas okupacji przyjaźnił się ze środowiskiem "Sztuki i Narodu", choć nie był zwolennikiem ich orientacji politycznej. "Gajcy? Wybuchowy, pełen radości życia, chciwy życia. Z tego powodu jego śmierć była tak dla mnie bolesna. I ze względu na obietnicę dużego talentu. Wtedy sądziłem nawet, że Gajcy ma większe możliwości niż Baczyński. Oczywiście trudno tu snuć przewidywania, kiedy ktoś umiera w tak młodym wieku" - wspominał po latach. Także Herbert, choć cenił wiersze Baczyńskiego, wolał poezję Gajcego. "Pisze językiem męskim, zdecydowanym, zaborczym, ale bezsilnym wobec potężnej zgrozy. Słowa jakby na krawędzi przepaści. Strofa równo odmierzona, kamienna".