Pierwszy Majdan
21 listopada 2004 roku zostały ogłoszone wstępne wyniki drugiej tury, które zaszokowały ukraińską opinię publiczną: wygrał Wiktor Janukowycz. Centrum i zachód Ukrainy opowiedziały się za Juszczenką, południowy wschód i Krym - za Janukowyczem. Wyniki były zupełnie inne niż rezultaty sondaży exit poll, według których zwyciężył prozachodni kandydat. Wykryto liczne naruszenia ordynacji - masowym zjawiskiem było głosowanie za pomocą tak zwanych zaświadczeń o skreśleniu z ewidencji. Wielu aktywnych zwolenników Janukowycza rozjechało się po kraju i głosowało po kilka razy. Obserwatorzy organizacji międzynarodowych zaświadczyli o zakrojonych na szeroką skalę oszustwach popełnionych podczas wyborów prezydenckich. W obwodach zachodnich i centralnych rozpoczęły się masowe demonstracje. Kryzys polityczny zapisał się w historii Ukrainy jako pomarańczowa rewolucja - od barwy flagi i szalika głównego pretendenta do prezydentury, Wiktora Juszczenki. Jej ośrodkiem stał się kijowski plac (ukr. "majdan") Niepodległości,
na którym przez dwa miesiące nieprzerwanie odbywały się wielotysięczne protesty.Miejsce to zaczęto określać po prostu "Majdanem". "W zachodnich obwodach kraju organy samorządu lokalnego postanowiły uznać za prawowitego prezydenta Wiktora Juszczenkę. W obwodach wschodnich przywódcy obwodów: donieckiego, ługańskiego i charkowskiego zaapelowali o zwołanie ogólnoukraińskiego zjazdu rad lokalnych w celu utworzenia autonomicznego państwa i uznania prawowitości wyboru Janukowycza na prezydenta. [...]* Jednak ani Janukowycz, ani jego otoczenie nie potrafili zdecydować, czego chcą naprawdę: poddać się czy walczyć, oderwać się od Ukrainy czy pozostać jej autonomiczną częścią, a może nawet przyłączyć się do Rosji"*.