To jedno zdanie
Olga Tokarczuk, * E.E.*
Erna Eltzner wyłoniła się z mgły nieokreślenia, jaka zwykle towarzyszy egzystencji średnich córek w wielodzietnej rodzinie, w kilka dni po swoich piętnastych urodzinach, kiedy zemdlała przy obiedzie.
W tym zdaniu jest wszystko: psychologia głębi, frustracje wieku dziecięcego, dojrzewanie, odmienne stany świadomości. Czy można chcieć czegoś więcej na zachętę, by czytać dalej?
Czytaj również:
Rok 2009 w literaturze Azyl: warszawskie ZOO, wrzesień 1939