Teatr Dramatyczny czeka na nowego dyrektora. Stan tymczasowości opisał Krzysztof Szczepaniak
Teatr Dramatyczny przeżył w ciągu ostatnich miesięcy potężną zawieruchę. Rządy odwołanej już dyrektorki, Moniki Strzępki, zakończyły się skandalem. Trwa konkurs na nowego dyrektora. Krzysztof Szczepaniak, aktor teatru oraz uczestnik wiosennej edycji "Tańca z gwiazdami", odniósł się do obecnej sytuacji.
Na początku stycznia tego roku władze Warszawy odwołały Monikę Strzępkę z funkcji dyrektorki Teatru Dramatycznego po niewiele ponad roku urzędowania. Kiedy obejmowała stanowisko we wrześniu 2022 r., towarzyszyło temu sporo kontrowersji, ale też i nadziei. Nominację próbował zablokować jeszcze ówczesny wojewoda z PiS, Konstanty Radziwiłł, ale bezskutecznie. Strzępka zaczęła kierować placówką ze swojego "waginetu" z pomocą najbliższych współpracowniczek zwanych "Kolektywem".
- Poprzedni dyrektor zostawił w tym teatrze swoiste dziedzictwo, nie tylko estetyczne, z którym każdego dnia się mierzę. Mówiąc wprost, weszliśmy na bardzo precyzyjnie zaminowany teren - dzieliła się wrażeniami w Onecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Seriale w 2024. Szykują się genialne premiery!
"Macki były wszędzie"
Monika Strzępka przeprowadziła w teatrze masowe zwolnienia. Dużo mówiła o wzajemnym zaufaniu, ale podwładni skarżyli się na dyskryminację i inwigilację. "Kolektyw" określano mianem hydry albo ośmiornicy.
- Macki były wszędzie. Łapaliśmy dziewczyny z Kolektywu (zwłaszcza jedną) na podsłuchiwaniu pod drzwiami. Tyle mam do powiedzenia na temat "instytucji opartej na zaufaniu" - mówił jeden z pracowników.
"Ogrom cierpienia"
Cierpliwość władz samorządowych, którym placówka podlega, skończyła się po odwołaniu w grudniu ub.r. sztuki "Heksy" w reżyserii samej dyrektorki. Autorka książki i teatralnej adaptacji, Agnieszka Szpila, odcięła się od Strzępki i zapowiedziała, że nie przyjdzie na premierę.
"Ogrom cierpienia psychicznego i emocjonalnego, którego doznał zespół aktorski w ostatnim czasie, jest tak dewastujący, że nie umiałabym oglądać tego spektaklu, zapominając o tym, co widziałam i przeżywałam wraz z zespołem przez ostatnie dni, uczestnicząc w próbach w teatrze" - wyjaśniła w mediach społecznościowych.
"Wszyscy jesteśmy ciekawi"
Tymczasowo, aż do rozstrzygnięcia konkursu na nowego dyrektora, najprawdopodobniej w maju, Teatrem Dramatycznym kieruje Mariusz Guglas. Wszyscy pracownicy czekają z niecierpliwością na normalizację i decyzje nowego szefa, także aktor Krzysztof Szczepaniak, znany z "Kogla Mogla 5".
- Teraz jest taki okres takiego oczekiwania i zawieszenia. [...] Myślę, że wszyscy jesteśmy ciekawi, kto wystartuje i kto się zdecyduje na to stanowisko. To jest fantastyczne miejsce w centrum Warszawy, kapitalna scena, gdzie można robić wszystko od musicali, przez Szekspira po współczesne, nowoczesne teksty. [...] Ja zawsze chciałem zrobić Mela Brooksa, zawsze namawiałem na "Robin Hooda: Faceci w rajtuzach" czy "Producentów". Taki świetny musical, bardzo zuchwały i taki bezczelny trochę. [...] Zobaczymy, kto przyjdzie, z jakim programem i mam nadzieję, że to wszystko wyjdzie jak najbardziej pozytywnie i dla zespołu i dla widowni przecież, dla której ten teatr tworzymy - powiedział Plejadzie.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: