"To nie był Marsz Niepodległości, to było prężenie mięśni" - mówi Ziemowit Szczerek, pisarz ("Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia Słowian", "Siódemka", "Tatuaż z tryzubem") i publicysta (Wirtualna Polska, Polityka), który 11 listopada uczestniczył w organizowanym przez narodowców Marszu Niepodległości.