- Sądownictwo postrzega ludzi jako istoty racjonalnie myślące. Świadomie coś rozważamy, po czym decydujemy się na określone działanie. Sami dokonujemy wyborów – twierdzi autor książki "Mózg incognito". A następnie pyta: co, jeśli sprawca zbrodni nie miał wyboru, bo popełnił ją przez sen? Czy wolna wola "działała" u 23-latka z Toronto, który z zakrwawionymi rękami i luką w pamięci zgłosił się na policję, mówiąc: "Chyba kogoś zabiłem"?