- Kilka miesięcy temu ktoś napisał, gdzie mieszkam i groził, że jeśli mnie spotka, wbije mi igłę w oko, skoro tak lubię szczepionki - przyznaje Tomasz Rożek. Znany polski popularyzator nauki od dawna mierzy się z hejtem. Nienawistne komentarze wywołał nawet jego tweet, w którym ucieszył się, że nie ma już zajęcia jako wolontariusz w czerwonej strefie.