Adolf Eichmann, główny architekt Holokaustu, przyznaje się do winy. Taśmy z jego wypowiedziami zostały ujawnione po 60 latach. Prezentują ludobójcę świadomego swych czynów, a nie zwykłego urzędnika.
A jednak są miejsca, gdzie karząca ręka sprawiedliwości nie sięgnie. Choć od zakończenia wojny minęło już siedemdziesiąt lat, na ogłaszanej co roku przez Centrum Szymona Wiesenthala liście nazwisk poszukiwanych nazistowskich zbrodniarzy znalazło się dziesięć osób.