Humor pracowników zakładu pogrzebowego
Peter Wilhelm rozprawia się w swojej książce z różnymi stereotypami oraz przesądami na temat zakładów pogrzebowych i ich pracowników. Jeden z takich przesądów mówi, że przedsiębiorcy pogrzebowi są pesymistami, zrzędami i osobami ponurymi, nie mają poczucia humoru i całymi dniami chodzą z - nomen omen - grobowymi minami. Nic bardziej mylnego.
"Praca w domu pogrzebowym wygląda zupełnie inaczej, niż ludzie sobie to wyobrażają" - wyjaśnia Wilhelm - "Wcale nie jest smutna i przesycona ciągłym wyrażaniem współczucia. Oczywiście wiemy o wiele lepiej niż inni ludzie, kiedy należy być powściągliwym lub pełnym szacunku. Przecież w domu pogrzebowym nie zawsze są smutni klienci. Często czeka się całymi dniami na zlecenia, aż nagle otrzymuje się kilka jednocześnie. W okresie pomiędzy zleceniami mamy mnóstwo czasu na opowieści. Mężczyźni z części technicznej grają w rzutki, a kobiety w biurze mogą wygadać się do woli".