Góry złota
Kolumb obiecywał swoim hiszpańskim "pracodawcom" góry złota - to zdanie należy w tym wypadku traktować dosłownie. Wizja wielkiego bogactwa poszerzała limit cierpliwości władców i sprawiała, że odkrywca mógł liczyć na dalsze finansowanie. Nieco gorzej było jednak ze spełnieniem wielkich oczekiwań rozbudzanych na Półwyspie Iberyjskim. Dowódcy ekspedycji z czasem doprowadzili do drastycznego zmniejszenia populacji Haiti. Miejscowi byli zmuszani do katorżniczej pracy, a wszelkie przejawy nieposłuszeństwa karano śmiercią lub okaleczeniami.
Jak pisze Zinn: "W rejonie dzisiejszej prowincji Cicao na Haiti, gdzie wedle jego [Kolumba - przyp. MW] wyobrażeń miały istnieć rozległe złotonośne pola, rozkazał wszystkim Indianom powyżej czternastego roku życia zbierać co trzy miesiące określoną ilość złota. Ci, którzy dostarczyli cenny kruszec, otrzymywali miedziane odznaki zawieszane na szyi, zaś tym, którzy oznak nie mieli, odcinano dłonie, po czym pozostawiano ich samym sobie, aby wykrwawili się na śmierć".