Jak dzisiaj kupować i sprzedawać ciała?
Carney uważa, iż "anonimowość oznacza, że kupujący narządy nie musi się martwić tym, skąd pochodzą. Nikt nie będzie zadawał żadnych pytań. Struktura dawstwa sprawnie wygłusza wszelkie protesty i zastrzeżenia, skrywając źródło narządów za zasłoną etyki. Zasada anonimowości dawcy sprawia, że realizujący zyski pośrednicy kontrolują cały łańcuch dostaw, a kupowanie ludzkich organów jest równie łatwe jak wypisywanie czeków".
Książka amerykańskiego dziennikarza jest mocną, odważną, zachęcającą do dyskusji i - już chociażby ze względu na podjęty temat - budzącą wiele kontrowersji próba odpowiedzi na pytanie o to, co złego stało się z dzisiejszym "systemem gromadzenia tkanki i pozyskiwania ciał":
"Czerwony rynek jest teraz większy, agresywniejszy i bardziej zyskowny niż kiedykolwiek w historii. [...] Żyjemy w obrębie czerwonego rynku. Nie jest to coś, co po prostu zniknie, jeśli odrzucimy przekonanie, że ludzka tkanka podlega prawom gospodarki. Czy nam się to podoba, czy też nie, ludzkie ciała będą kupowane i sprzedawane zarówno otwarcie, jak i po kryjomu - nawet w najbardziej szanowanych instytucjach świata. Pozostaje tylko pytanie: jak?".