Historia rodem z powieści
WP.PL: Czyli w sprawie Gorgonowej najbardziej fascynująca i elektryzująca była nie sama zbrodnia, ale to, jak ją przedstawiano?
Kamil Janicki: Ta sprawa była nudna na poziomie kryminalnym. Jeśli zapomnimy o tym, że zbrodni już od pierwszej chwili nie otacza żadna tajemnica, okaże się, że mamy tutaj raczej historię rodem z powieści. Życie elit, które fascynuje społeczeństwo. Służąca, która wkrada się do tego świata i albo bałamuci księcia z bajki, wyzyskuje i niszczy jego rodzinę, albo też jest ofiarą wyrodnej, przybranej córki.
Do tego wszystkie możliwe teorie spiskowe! Czy to ona rzeczywiście zabiła, czy została wrobiona? A co jeśli doszło do prawdziwego gwałtu, co jeśli mordercą był jakiś zatwardziały przestępca, który wkradł się na teren posiadłości?