Szatański plan
Jednym z tych, którzy "bruździli" Francji, był Wenezuelczyk Ilich Ramirez Sanches - pseudonim Carlos. Podejrzewano go między innymi o udział w kilku zamachach, wzięcie jako zakładników członków francuskiej ambasady i zamordowanie dwóch policjantów. Jednak Carlos ukrył się w Algierze, wiedząc, że tam Francuzi będą mieli problem ze złapaniem go. Faktycznie - SDECE wielokrotnie wracało z misji z pustymi rękami. Uknuto więc bardziej kreatywny plan.
"Dwaj agenci przebrani za rowerowych turystów przeniknęli do bezpośredniego otoczenia ojca Carlosa, Josego Ramireza, opływającego w dostatki komunizującego adwokata i biznesmena. Jedną z rozważanych opcji było zmuszenie go do połknięcia koncentratu z wirusa zapalenia wątroby typu A" - pisał Nouzille. "Syn z pewnością pośpieszyłby do chorego ojca, prosto w zastawioną pułapkę; mniej więcej tak samo postąpiły w 1960 roku służby izraelskie, aby wywabić nazistowskiego zbrodniarza Adolfa Eichmanna ukrywającego się w Argentynie." Planu jednak ostatecznie nie wykonano.