Przeciwko "wrogom Francji"
Jedną z postaci, której Nouzille poświęca więcej miejsca, jest wybrany w 1974 roku na prezydenta Valery Giscard d'Estaing, "zajadły w ściganiu wrogów Francji". Nowy prezydent chętnie organizował zbrojne interwencje w Afryce. Jedna z jego głośniejszych operacji nosiła nazwę "Bonite" i została zainicjowana na prośbę ambasadora Francji w Kinszasie oraz szefa misji wojskowej w Zairze - a także prezydenta Zairu, Mobutu Sese Seko, który nie radził sobie z opanowaniem buntowników z Katangi.
"Pierwsi spadochroniarze zeskoczyli nad Kolwezi tego samego popołudnia, następnego dnia dołączyły do nich posiłki belgijskie i zairskie" - pisze Nouzille. "Od chwili lądowania spadochroniarze zaczęli przejmowanie kontroli nad miastem, zabijając co najmniej dwustu pięćdziesięciu katangijskich buntowników i wyzwalając obywateli obcych państw. Ceną było pięciu zabitych i dwudziestu rannych w ich własnych szeregach."