Szapsel Rotholc
Warszawiak (rocznik 1913) urodzony w ubogiej żydowskiej rodzinie to zdaniem autorki "Igrzyska życia i śmierci" "postać ciekawa, kontrowersyjna, ale i tragiczna". Świetny bokser, którego okrzyknięto "najpotężniejszą muchą Europy" (walczył w kategorii muszej, czyli do 50 kg), był wzorem dla naśladowania dla młodzieży ze społeczności żydowskiej. Drobny, niewysoki przedstawiciel nizin społecznych pokazał sportowemu światu, że ciężką pracą i zaangażowaniem można osiągnąć wszystko.
Po szkole zawodowej pracował jako zecer-drukarz, szofer i mechanik, a jednocześnie poświęcał czas na sportową pasję. Boksem interesował się od najmłodszych lat, więc wstąpienie do klubu Gwiazda Warszawa było dla 16-letniego Szapsela czymś naturalnym. W kolejnych latach zyskał miano jednego z czołowych polskich pięściarzy. W 1933 r. został Mistrzem Polski, rok później zdobył brąz na Mistrzostwach Europy w Budapeszcie.
"Rotholc bije strasznie mocno. Kiedy na ring wychodzi ta, zdawałoby się, śmieszna, mizerna i bezradna figurka, wzbudza uśmiech politowania. Gdy po raz pierwszy puści w ruch jedną ze swych pieści – zdumiewa!" – zachwycano się w prasie.