"Szaleństwo sprawdzania"
Problem propagandowego wykorzystania mediów i likwidowania opozycyjnie nastawionych dziennikarzy odsyła do kolejnego aspektu wojny domowej w Somalii - zamachów terrorystycznych. Piskała komentuje panującą wśród Somalijczyków atmosferę wszechobecnego strachu i nieufności, skutkującą stosowaniem wzmożonych środków bezpieczeństwa i "szaleństwem sprawdzania". "Obsesją zaglądania do toreb, plecaków, plastikowych reklamówek" - dodaje. O lęku przed zamachowcami-samobójcami pisał obrazowo Paweł Smoleński w reportażowej trylogii poświęconej konfliktowi żydowsko-palestyńskiemu ( "Izrael już nie frunie" , "Arab strzela, Żyd się cieszy" , "Oczy zasypane piaskiem" ). Utrwalone przez Piskałę obrazy wysadzania somalijskich hoteli, eksplodujących samochodów wyładowanych materiałami
wybuchowymi czy aktów samobójczych w imię świętej wojny można bez trudu odnieść do sytuacji panującej we współczesnym Izraelu. Pozwala to potwierdzić uniwersalny wymiar konfliktu w Somalii i innych krajach muzułmańskich, o których wspominał w swoich tekstach Terzani. Wśród opisanych w "Drylandzie" zamachów szczególnie silny wydźwięk zyskuje wizja nastoletniej szahidki, sfotografowanej zaraz po detonacji. Okaleczony korpus zamachowczyni autor porównuje do posągu Wenus z Milo.