Wstyd i plotki
Jeszcze w trakcie wojny nie brakowało plotek, że Lebensborn to "zakład hodowlany", w którym kojarzy się mężczyzn i kobiety w celu spłodzenia dzieci noszących wybrane cechy. Mimo że dawno dowiedziono, że pogłoski te nie były prawdziwe, dzieci Lebensbornu nierzadko spotykają się z tym, że postrzega się je jako "dzieci Hitlera", potomków kobiet, które "dały się zapłodnić dla Führera", lub dosadniej: są synami i córkami "nazistowskich dziwek" i "byków rozpłodowych".
To wiąże się ze wstydliwym brzemieniem posiadania rodziców-nazistów, bycia zależnym od SS, urodzonym niemal pod szyldem tej organizacji. Reakcje na odkrycia, że rodzice byli narodowymi socjalistami bywały bardzo zróżnicowane: od zupełnej negacji do prób zrozumienia tego, czym kierowali się matka czy ojciec.
Na zdjęciu: chrzest dziecka urodzonego w Lebensborn