Grażyna Szapołowska - Wniosła erotyzm do rangi sztuki
Dziś młodszemu pokoleniu urodzona w 1961 roku bydgoszczanka najbardziej kojarzy się z programem "Bitwa na głosy" i niedawnymi przepychankami z Janem Englertem, którymi przez kilka miesięcy żywiły się tabloidowe media. Jednak na początku lat 80. Szapołowska, jak pisze Tomasik, wzniosła erotyzm do rangi sztuki, a dzięki roli w węgierskim filmie stała się ikoną środowisk LGBT. Choć o swoim początkach mówi dość krytycznie.
*- Ja byłam okropna! Normalna, zdrowa, gruba i tłusta. Taka rzepa, hoża dziewczyna* - mówiła na łamach Filmu.
Zupełnie inne zdanie ma krytyk filmowy Tomasz Raczek, który studiował z nią na PWST:
- I nagle w świetle korytarza pojawia się niezwykłe zjawisko: blondynka, która kroczy niczym królowa odprowadzana głodnym wzrokiem kolegów. Idzie jak w zwolnionym filmie: miękko, kocio, powabnie. [...] Wściekle sexy.