Obniżanie standardów
Ale szukanie nowego sponsora, gdy jest się w związku z innym, to zajęcie trudne i nierzadko niebezpieczne. Alona wspomina, że "tatuśkowie" często każą śledzić swoje kochanki albo montują im w mieszkaniach monitoring. Ona sama jest obserwowana przez ochroniarza, który wpada do niej pod różnymi pretekstami, by sprawdzić, czy przypadkiem nie ma gościa.
Alona podejmuje jednak ryzyko. Potencjalnych partnerów szuka w klubach i restauracjach, "stworzonych niemal wyłącznie na potrzeby sponsorów poszukujących dziewczyn i dziewczyn poszukujących sponsorów".
Łatwo nie jest. O względy jednego bogacza zabiega kilkanaście, kilkadziesiąt, a nawet i kilkaset chętnych dziewcząt. Alona, która ma dwadzieścia dwa lata, "znajduje się już niemal u kresu kariery moskiewskiej kochanki".
- Wiem, że wkrótce będę musiała obniżyć swoje standardy - stwierdza rzeczowo. - W ostateczności mogę się zadowolić jakimś milionerem matołkiem, który przyjechał tu z prowincji, albo jednym z tych nudnych ekspatów. Albo jakimś ohydnym staruchem.