Julian Barnes ''Wymiary życia''
Co ma wspólnego Gaspard-Felix Tournachon zwany Nadarem, dziewiętnastowieczny paryski bon vivant, przedsiębiorca i ekperymentator, którego Nerval opisał słowami "jest bardzo błyskotliwy i bardzo głupi", z rozpaczą dwudziestopierwszowiecznego mężczyzny, który właśnie stracił ukochaną osobę? Gdy za obróbkę powyższych tematów weźmie się pisarz tak wybitny, jak Julian Barnes , odpowiedź musi brzmieć: bardzo wiele. Brytyjski autor zawarł w "Wymiarach życia" trzy pozornie niezwiązane ze sobą eseje, których zrozumienie nie byłoby możliwe bez zapoznania się z całością zbioru.
Punktem wyjścia są dla Barnesa dziewiętnastowieczne loty balonem oraz związane z nimi odkrycia i tragedie. Wszystko to stanowi pretekst, a raczej wstęp do medytacji i refleksji związanych z jego zmarłą żoną. Kluczem spajającym całość jest tu dystans, który pozwala nam na samopoznanie i paradoksalnie sprawia, że oddalenie pozwala nam ujrzeć niedostrzegalne wcześniej detale. Pisarz podnosi w "Wymiarach życia" tematy największego kalibru, jego eseje są jednak przy tym jednak bardzo precyzyjne i wysmakowane, ani na moment nie osuwają się w stronę patosu. Jeżeli już czytać o miłości, to tylko u Barnesa!