Salinger urodził się z jednym jądrem
O ile pisanie na temat sekretów czy mało znanych szczegółów życiorysu danego twórcy już od dawna nie zaskakuje konsumentów współczesnych biografii, o tyle trzeba przyznać, że informacja o tym, że autor "Buszującego w zbożu" urodził się z jednym jądrem, wydaje się jednak dość ekscentryczna. Tylko czy ten anatomiczny szczegół ma jakiekolwiek znaczenie?
Dzięki monumentalnej biografii pisarza wiemy, że na pewno miał ogromne znaczenie dla samego Salingera, który po ataku na Pearl Harbor próbował się zaciągnąć do armii, co mu się nie udało, gdyż, jak donosił w jednym z listów, został "sklasyfikowany jako I-B, z całą resztą kalekich i ciot".