Bezkarność gwałcicieli
Kamil Janicki: Co ważne - w ostatecznym rozrachunku właściwie cała szajka pozostała bezkarna. Oczywiście kariera polityczna Piekuckiego skończyła się z hukiem, ale sędziowie - będący członkami tej samej grupy społecznej - nie próbowali niszczyć mu życia. Trafił do więzienia zaledwie na półtora roku.
* WP.PL: Dlaczego tak krótko?*
Kamil Janicki: Argumentowano, że więcej nie trzeba, bo przecież skazany ma wielkie zasługi dla narodu. Jego towarzyszy nie spotkała nawet taka kara: dostali wyroki w zawieszeniu. I to mimo, że zebrano zupełnie przytłaczające dowody: zeznania wykorzystywanych dzieci, przechwycone w areszcie grypsy, a przede wszystkim 150 zdjęć i rysunków pornograficznych. Widniały na nich małe dziewczynki, nago, w towarzystwie oskarżonych.