Mąż donosi na własną żonę
* WP.PL: Przykładna żona i perfekcyjna pani domu.*
Kamil Janicki: Jak na ironię to właśnie mąż, Franciszek Genzler, w końcu nabrał podejrzeń i zaczął śledzić każdy krok małżonki. Podejrzewał, że Małgorzata ma romans. Prawda okazała się nieporównanie bardziej druzgocząca.
* WP.PL: Poszedł na policję, gdzie początkowo chyba go wyśmiano...*
Kamil Janicki: Historia była tak nieprawdopodobna, że w pierwszej chwili nikt na posterunku nie potraktował jej poważnie. Zbycie petenta przyszło policjantom tym łatwiej, że sam Genzler był raczej mało charyzmatyczną postacią. Niski, zahukany urzędniczyna, przez kolegów powszechnie przezywany pantoflarzem. Funkcjonariuszom dużo bardziej prawdopodobne wydawało się, że padł po prostu ofiarą zdrady, niż to, że jego żona jest wpływową burdelmamą na usługach politycznej mafii.