Miejsce 2 Kobieta-Kot (2004)
To naprawdę dziwna bohaterka. Według niektórych podań na co dzień jest prostytutką. Przebiera się nocami w seksowne, skórzane wdzianko jakby prosto z gazetki dla dorosłych. Zdecydowanie kręci ją znęcanie się nad mężczyznami. Biegle posługuje się batem. Pociąga ją facet, którego hobby to przebieranie się za latającą mysz. No i zachowuje się jak kot – najseksowniejsze ze zwierząt.
Kiedy ogłoszono, że wcieli się w nią Halle Berry męska część publiczności oszalała – toć to jedna z najpiękniejszych kobiet na świecie. A na drugim planie pokazać się miała Sharon Stone… Marzenie…
A później okazało się, że to seksistowska papka pozbawiona sensu. Catwaman w wykonaniu Berry nie jest ani seksowna ani pociągająca, bo patrzący na nią widz nie może przestać się śmiać – przecież wpierw próbowano mu wmówić że jest brzydka, a później odratowuje ją magiczny kot.
Trudno się nad tym filmem znęcać, bo to jak kopanie kociątka. Siedem nominacji do Złotych Malin mówi wszystko (w tym wyróżnienie dla Berry, nominacja dla Stone i zaszczytny tytuł najgorszego filmu roku).