"Smert lacham"
Kolejny niepokojącym znakiem była coraz częstsza dezercja Ukraińców, którzy opuszczając niemiecką armię przyłączali się do narodowej partyzantki. Wczesną wiosną 1943 roku Polacy na Wołyniu powtarzali wieść, jakoby w okolicznych lasach formowały się upowskie oddziały, uzbrojone w niemiecką broń zabraną ze służby. W tym czasie podejście Ukraińców do polskich sąsiadów uległo widocznej zmianie. Narodowa propaganda powtarzała, że Polacy na Wołyniu nie chcą się przyłączyć do walki przeciw słabnącej armii Niemców.
Efektem było bicie i lżenie polskich dzieci przez ich ukraińskich rówieśników. "Ludzie, z którymi wcześniej Polacy mieli przyjazne relacje, teraz w ostentacyjny sposób okazywali wrogość i malowali na płotach groźby, obelgi, napisy 'smert lacham'".