Wielu polskich obywateli - Żydów - ma żal do Andersa, że nie przyjęto ich do armii z powodów, jak twierdzą, rasistowskich.
Anders wyznawał zasadę, że każdy obywatel II RP ma prawo, a nawet obowiązek służyć w jego armii, NKWD miała jednak inny pogląd na tę sprawę. Po aneksji Kresów w 1939 roku wszyscy ich mieszkańcy dostali obywatelstwo sowieckie, a w każdym paszporcie poza obywatelstwem wpisana była narodowość.
Według NKWD Armia Andersa mogła rekrutować wyłącznie tych, którzy mieli wpisaną narodowość polską, co wykluczało Litwinów, Żydów, Ukraińców, Białorusinów. Miało to służyć m.in. umocnieniu władzy sowieckiej na Kresach. Oczywiście, wśród tych, którzy prowadzili rekrutację na pewno zdarzali się narodowcy, którzy uważali, że Polak to katolik, ale Anders starł się nad tym panować, a jego polityka rekrutacji na pewno nie była antysemicka.