Co decydowało o tym, że ktoś mógł opuścić ZSRR z Andersem?
Do armii przyjęto żołnierzy z obozów jenieckich i kobiety, które mogły służyć w wojsku, a ich rodziny znalazły się pod opieką wojska. O losie reszty decydował często przypadek. Opisuję historię małej dziewczynki i jej matki, tylko one z całej rodziny przeżyły zesłanie i dotarły do punktu werbunkowego. Siedziały pod drzewem przed wejściem do obozu polskiego wojska i błagały, podobnie jak wielu innych, o ratunek.
Miały jednak szczęście - jakiś żołnierz, który nie miał własnej rodziny, zarejestrował je jako swoich bliskich, tak zyskały prawo do ewakuacji i ocalały. Ale wiele osób nie miało takiego szczęścia. To nie była zła wola przeprowadzających selekcję - potrzebujących pomocy było wielokrotnie więcej, niż możliwości ich uratowania. Z Armią Andersa ZSRR opuściło ogółem 77 tysiące wojskowych i ponad 43 tysiące cywili.