Norman Davies: pamiętajmy o polskich uchodźcach, którzy szli z Armią Andersa
''Nie zamierzałem pisać jeszcze jednej biografii generała Andersa''
W czasie II wojny światowej tysiące polskich uchodźców znalazło schronienie w innych krajach, pamiętajmy o tym, w czasie, gdy inni proszą o pomoc - apeluje Norman Davies, który właśnie wydaje książkę "Szlak nadziei" dokumentującą losy Armii Andersa.
"W czasie II wojny światowej tysiące polskich uchodźców znalazło schronienie w innych krajach, pamiętajmy o tym, w czasie, gdy inni proszą o pomoc" - apeluje Norman Davies, który właśnie wydaje książkę "Szlak nadziei" dokumentującą losy Armii Andersa.
Agata Szwedowicz: Chciał Pan pokazać historię Armii Andersa w nowy sposób, inaczej niż Pana poprzednicy. Czyli jak?
* Norman Davies*: Nie zamierzałem pisać jeszcze jednej biografii generała Andersa, ani kolejnej monografii bitwy pod Monte Cassino. Moimi bohaterami są zwykli żołnierze i cywile. Oto ponad 120 tys. ludzi przez 1334 dni pokonuje ponad 12 tys. kilometrów, idą od Buzułuku w Rosji aż po przełęcz Brenner w Tyrolu. A historia tej odysei jest w Polsce stosunkowo mało znana, w powszechnej świadomości funkcjonuje niemal wyłącznie bitwa pod Monte Cassino.