Błyskawiczna kariera
Po zdaniu egzaminów na nawigatora Raskowa ukończyła również szkołę lotniczą przy lotnisku Tuszyno w Moskwie. Dzięki wiedzy i niebywałym zdolnościom szybko dołączyła do elitarnego grona awiatorów i "wkrótce jej sława przyćmiła niemal wszystkich jej nowych znajomych." W 1938 roku Raskowa wzięła udział w dwóch rekordowo dalekich lotach z legendarnymi radzieckimi pilotkami: Poliną Osipienko i Wierą Łomako. Najpierw przebyła trasę Sewastopol - Archangielsk, a następnie narodził się jeszcze ambitniejszy pomysł, czyli lot z Moskwy do Komsomolska na Dalekim Wchodzie.
W trakcie drugiego lotu Raskowa i jej towarzyszki na pokładzie "Ojczyzny" zostały pokonane przez pogodę i brak paliwa. Gdzieś na granicy z Mandżurią bak był prawie pusty. Bezpieczne lądowanie było niemożliwe, dlatego nawigatorka, na polecenie pani kapitan skoczyła ze spadochronem. Raskowa znalazła się w tajdze wyposażona w rewolwer, nóż, zapałki, kompas i półtorej tabliczki czekolady. Kobieta była pewna, że dotrze do rozbitego samolotu w przeciągu jednego dnia. Tak się jednak nie stało i dopiero dziesięć dni później ujrzała ekipę ratunkową w pobliżu "Ojczyzny". Okazało się, że pilotkom udało się wylądować na bagnie ze schowanym podwoziem i po kilku dniach zaczęły tracić nadzieję na powtórne zobaczenie swojej nawigatorki.